Zabawnie, z lekkością i refleksyjnie o tym, co ważne. Teatr zaprasza na pozorną „Godzinę spokoju” ZDJĘCIA
Tego spokoju nie zazna ani bohater, ani widz. Pierwszy, szukając wytchnienia, zostaje wciągnięty w wir życia, które w kilka chwil wywraca się do góry nogami. Drugi dostaje rykoszetem, który zamienia się w salwy śmiechu. Kiedy bohater „Godziny spokoju” ignoruje wszystko i wszystkich, by w końcu zrealizować swój plan na sobotnie popołudnie, widz kaliskiego teatru doskonale się bawi. Refleksja, jak bardzo egoistyczni jesteśmy w dążeniu do celu – nie zawsze wartego poświęceń – i jak łatwo stracić wszystko, co ważne dla błahej sprawy, przychodzi później. Bo chociaż to dobrze wyreżyserowana i dobrze zagrana farsa, to dostajemy też lekcję wartości.
24.11.2019 15:19