Reklama https://toyotamikolajczak.pl/samochody-dostawcze/
Reklama
Reklama

Pożegnanie na początek. Kaliski teatr w nowym sezonie

Pięć premier – w tym dwie prapremiery i jedna bajka pojawią się w repertuarze kaliskiego teatru w tym sezonie. Oprócz tego kilka tytułów z minionych lat. Będą też pożegnania. Z afisza znikają „Noce i dnie” grane od 2017 roku.
Pożegnanie na początek. Kaliski teatr w nowym sezonie

Sezon otworzył „Człowiek z Oklahomy”. Sztukę szwajcarskiego dramaturga Lukasa Lindera reżyserował Cezary Iber. I jest to pierwsza z zapowiadanych prapremier. - Lubię robić rzerzy, które nie były zrobione albo takie rzeczy, których nie widziałem - wyjaśnia reżyser. - Dlatego, że wtedy wszystko jest zależne ode mnie i moja podświadomość nie pracuje na korzyść tego, co już zostało zrobiono. Wtedy mogę sobie pozwolić na całkowitą dowolność i na to żeby rzeczy wypływały zupełnie ze mnie - zdradza swoje podejście do pracy. 

 

W tym roku kalendarzowym z nowości, które pojawią się w repertuarze kaliskiego teatru będzie jeszcze komedio-farsa „Konserwator”, którą reżyseruje aktor Michał Grzybowski. Kolejna premiera i też prapremiera zaplanowana jest na grudzień. Znany kaliskiej publiczności – wieloletni były dyrektor tutejszego teatru Jan Buchwald – przygotuje „Cichą noc” autorstwa Amanity Muskarii. - To pseudonim, którego używają dwie siostry – znakomita tłumaczka Monika Muskała i Gabriela Mukała - mów Bartosz Zaczykiewicz, dyrektor Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego. One napisały kapitalną moim zdaniem sztukę pt. „Cicha noc”. Jest to taki bardzo polski utwór z jednej strony strasznie śmieszny, komedia obyczajowa, gdyby nie to, że to taka sztuka z chochołem. 

Kolejne premiery to też słodko-gorzki obraz świata w postaci „Dowcipu” Margaret Edson – znanego choćby z filmowej adaptacji z Emmą Thompson w roli głównej. W Kaliszu na scenę przeniesie ten tekst Bożena Suchocka z Teatru Narodowego. Sezon zamknie premiera w reżyserii dawno nie pracującego nad Prosną Rudolfa Zioło, który przyjedzie  by stworzyć swoją wersję „Pakujemy manatki” Hanocha Levina. Razem z nowościami są też pożegnania. Już w październiku z repertuaru znikają „Noce i dnie”. Ostatnia okazja by zobaczyć wariacje na temat powieści Marii Dąbrowskiej w pierwszą niedzielę października. - Bardzo nam zależało, żeby opowiedzieć to zgodnie z oryginałem. Ale z drugiej strony czujemy, że takie przekładanie oryginału na język sceny okazałoby się archaiczne. Niełatwo pogodzić narracyjną opowieść zachowując przy tym oryginalność Dąbrowskiej. To trochę łączenie wody z ogniem. Ale matematycznie rzecz ujmując, tekst jest w 98% tekstem Marii Dąbrowskiej. Daliśmy sobie 2% na to, żeby zmienić słowa, które dzisiaj nie najlepiej układają się w ustach - mówił przed kaliską premierą w rozmowie z Karoliną Czepkiewicz reżyser Sebastian Majewski 

Przez trzy lata spektakl został zagrany 30 razy a obejrzało go prawie 3 tysiące widzów. Nie tylko w Kaliszu. A „Bajka o szczęściu” to jedyna tegoroczna propozycja dla najmłodszych. W repertuarze pojawi się w styczniu.

 

AW, zdjęcia autor, arch., Teatr im. W. Bogusławskiego  

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 20°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
Reklama
Reklama