Sąd Okręgowy w Kaliszu zakończył proces dotyczący porwania i brutalnego pobicia biznesmena z Ostrowa. Sprawa dotyczy zdarzeń z lutego 2021 roku, kiedy to grupa mężczyzn uprowadziła Bartosza F., aby wymusić na nim informację o miejscu ukrycia 5 milionów złotych.
Pieniądze należały do kuzyna porwanego – adwokata z Ostrowa Wielkopolskiego, który w tamtym czasie przebywał w areszcie w związku z inną sprawą karną. O fakcie ukrycia gotówki Bartosz F. wiedział i tą informacją podzielił się z inną osobą. Wieść szybko dotarła do środowiska przestępczego.
Sprawcy przygotowali plan porwania. Najpierw próbowali dostać się do domu biznesmena, podszywając się pod pracowników gazowni, jednak bez skutku. Kilka dni później przebrali się za policjantów, zatrzymali mężczyznę pod pretekstem kontroli i wywieźli go do lasu.
Tam Bartosz F. został skuty kajdankami i przez kilka godzin bity oraz zastraszany. Napastnicy grozili mu śmiercią i zmuszali do wskazania miejsca ukrycia pieniędzy. W końcu ofiara podała lokalizację walizki z gotówką.
Pieniądze zostały wykopane nocą z jednej z posesji w Ostrowie Wielkopolskim. Po kilku latach śledztwa sprawa trafiła do sądu. Proces rozpoczął się w listopadzie 2024 roku, a na ławie oskarżonych zasiadło dziesięciu mężczyzn z różnych miejscowości regionu.
Jak przekazał Polskiej Agencji Prasowej rzecznik prasowy sądu, sędzia Marek Urbaniak, przewodnicząca składu orzekającego sędzia Marta Przybylska uznała wszystkich dziesięciu oskarżonych za winnych. Kary wyniosły od półtora roku do sześciu i pół roku więzienia. Najsurowsze wyroki usłyszeli mężczyźni uznani za organizatorów porwania. Dodatkowo sąd zasądził nawiązki dla pokrzywdzonego oraz przepadek części pieniędzy na rzecz Skarbu Państwa.
Wyrok nie jest prawomocny.


































Napisz komentarz
Komentarze