A chodzi o dwa skrzyżowania: Alei Wojska Polskiego z ulicami Poznańską i Harcerską i ul. Górnośląskiej ze Szlakiem Bursztynowym. Radny Artur Kijewski z Prawa i Sprawiedliwości w ostatnim czasie otrzymał zgłoszenia od kierowców, którzy uważają, że sygnalizacje świetlne na tych skrzyżowaniach są niedokładnie skalibrowane. Bywa, że samochody z krzyżujących się kierunków "spotykają się" na środku skrzyżowania...
Wiele osób informuje, że miało z takimi sytuacjami do czynienia w tych miejscach i grozi to poważnymi kolizjami lub wypadkami.
Mając więc powyższe na uwadze, proszę Pana o pozytywne rozpatrzenie mojej interpelacji i zlecenie odpowiednim służbom zbadania oraz podjęcia stosownych działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa na wspomnianych skrzyżowaniach - pisze Artur Kijewski, radny PiS.

Władze Miasta zleciły sprawdzenie, czy rzeczywiście działanie sygnalizacji świetlnych na tych obszarach wymaga poprawy.
Na podstawie przeprowadzonej analizy stwierdzono, iż funkcjonujące programy sygnalizacji świetlnej na tych skrzyżowanych, w szczególności ustalone długości czasów międzyzielonych są właściwe.
Zapewniają bezkolizyjny i bezpieczny przejazd pojazdów dla wzajemnie kolizyjnych strumieni ruchu - odpowiada prezydent Krystian Kinastowski.
Zarząd Dróg Miejskich dokładnie przyjrzał się sytuacjom, gdy na skrzyżowaniu pojawiają się w jednym czasie samochody z różnych kierunków. I wniosek jest jasny...

Na podstawie monitoringu ZDM wymienionych skrzyżowań ustalono, iż opisane przez Pana Radnego sytuacje na omawianych skrzyżowaniach wynikają wyłącznie z lekceważenia przez kierowców sygnałów nadawanych w danej chwili przez poszczególne sygnalizatory i wjazdu na skrzyżowanie w momencie „głębokiego" sygnału żółtego, a bardzo często podczas nadawania sygnału czerwonego - przekazuje prezydent.

































Napisz komentarz
Komentarze