Do ubiegłego roku w grudniu mieliśmy dwie niedziele handlowe. Od tego roku – trzy: 7, 14 i 21 grudnia. Ta dodatkowa niedziela to forma rekompensaty dla handlu za Wigilię, która od tego roku jest dniem wolnym od pracy.
Za pracę w niedzielę pracownikom handlu należy się dzień wolny
O ile klienci mogą się cieszyć z takiego rozwiązania, o tyle pracownicy sklepów już nie. Bo w zamian za pracę w niedzielę zyskują pół dnia w Wigilię. Jak pamiętamy – tego dnia sklepy były zamykane najpóźniej o 14.
Na szczęście prawo chroni pracowników. Przypomniała o tym w mediach społecznościowych Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki socjalnej.
„Pracodawca nie może wam kazać pracować więcej niż w dwie niedziele w grudniu. Pamiętajcie też, że za pracę w niedzielę powinniście dostać dzień wolny od pracy” – powiedziała w nagraniu na X.
W odpowiedzi na wystąpienie ministry jeden z internautów napisał w komentarzu:
„Naiwnością jest sądzenie, że wielu pracowników nie zostanie zmuszonych przez nieuczciwych pracodawców (np. pod groźbą utraty pracy) do pracy we wszystkie trzy niedziele handlowe”.
Nie można oczywiście wykluczyć, że może dochodzić do takich sytuacji. Pracodawcy powinni jednak pamiętać, że za złamanie tych przepisów Państwowa Inspekcja Pracy może ich ukarać.
Czy w Wigilię wszystkie sklepy będą zamknięte?
Tego dnia – tak jak w każdą niedzielę handlową – mogą być czynne tylko te sklepy, w których za ladą stanie ich właściciel albo ktoś z jego rodziny. Normalnie będą też działać sklepy na stacjach paliw.
I tak będzie prze trzy dnie – od środy 24 grudnia do piątku 26 grudnia. Bo w tym roku dzięki wolnej Wigilii będziemy świętować trzy dni. Normalne zakupy zrobimy dopiero w sobotę 27 grudnia.
Dodajmy jeszcze, że niedziela 28 grudnia będzie już niehandlowa.






























Napisz komentarz
Komentarze