Reklama
poniedziałek, 29 grudnia 2025 09:07
Reklama
Reklama
Reklama

Szok na przystanku. „Onanizował się obok mnie” KALISZANKA OSTRZEGA

Czasem zwykły poranek potrafi zamienić się w sytuację, której nikt nie chciałby doświadczyć. Jedna z naszych czytelniczek wyszła jak co dzień na przystanek. Spokojnie czekała na autobus, kiedy obok niej stanął nieznajomy mężczyzna. Chwilę później miał zacząć zachowywać się w sposób, który wywołał w niej strach i bezradność.
Szok na przystanku. „Onanizował się obok mnie” KALISZANKA OSTRZEGA

Autor: fot. grafika własna

O nietypowym i bardzo niepokojącym zdarzeniu poinformowała nas jedna z czytelniczek portalu Fakty Kaliskie. Kobieta, która prosi o zachowanie anonimowości, była dziś rano świadkiem sytuacji, która wzbudziła jej przerażenie i bezsilność.

Do zdarzenia doszło około godziny 6:10 na przystanku autobusowym przy ul. Armii Krajowej tuż obok piekarni „Olszyna”. Jak relacjonuje czytelniczka, na przystanek podszedł młody mężczyzna ubrany na czarno, z zakrytą twarzą, w czarnych dresach i czarnych tenisówkach. Chwilę później miał zacząć masturbować się, mimo że kobieta stała tuż obok.

– Nikogo nie było w okolicy. To była dla mnie bardzo nieprzyjemna sytuacja – mówi nam czytelniczka.

Gdy na przystanek podjechał autobus, mężczyzna oddalił się w kierunku ul. Bursche. Kobieta postanowiła nagłośnić tę sytuację, aby ostrzec innych – szczególnie osoby czekające na autobus w godzinach porannych, kiedy jest jeszcze ciemno i ruch jest znikomy.

– Chciałam przestrzec wszystkich przed podobnymi sytuacjami. Uważajcie, gdy jest ciemno. - dodaje.

Jeśli ktoś byłby świadkiem podobnych sytuacji, warto rozważyć zgłoszenie sprawy odpowiednim służbom. Czasami jedno takie zgłoszenie może zapobiec kolejnemu niebezpiecznemu zdarzeniu.

To nie koniec.

Jak się okazuje, nie był to odosobniony przypadek. Po publikacji naszego artykułu skontaktowała się z nami kolejna kobieta, która relacjonuje niemal identyczną sytuację. Do zdarzenia miało dojść 29 października, około godziny 5:50, na przystanku przy ul. Wyszyńskiego, naprzeciwko przychodni. Według jej relacji mógł to być ten sam mężczyzna – młody, ubrany cały na czarno. Kobieta podkreśla, że posiadała przy sobie gaz pieprzowy, co prawdopodobnie zniechęciło mężczyznę i ten oddalił się z przystanku. Sprawa została przez nią zgłoszona na policję, jednak – jak mówi – patrol pojawił się dopiero po około godzini

 

KLIKNIJ I PRZECZYTAJ TAKŻE:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

JanPawełDrugi 11.11.2025 08:19
Gdy poczytać o onanizatorach, dowiadujemy się że to płoche ścierwa są, wystarczy ostro się spojrzeć, tupnąć, odezwać się zdecydowanie a spieydalają gdzie pieprz rośnie.

Ula 10.11.2025 21:14
Z Kordeckiego na Wyszyńskiego całe 5 minut Czy policja śpi? Czy się boi

😁 10.11.2025 11:08
Gazem po ślepiach....

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 0°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama