Mają 25-34 lata, ukończone studia, często dobrą pracę. A mimo to wciąż mieszkają z rodzicami, bo nie stać ich na mieszkanie, a poza tym dzięki takiemu układowi niższe są koszty utrzymania.
To tzw. gniazdownicy – jak nazywani są młodzi dorośli, którzy mieszkają pod jednym dachem z rodzicami.
Ilu ich jest w Polsce 2025? Sprawdził to CBOS w swoim sondażu.
Większość pracuje i jest niezależna finansowo
Z badania wynika, że z rodzicami mieszka 39 proc. osób w wieku 25-34 lata stanu wolnego. To więcej – jak podkreśla w komentarzu CBOS – niż w roku 2005 i 2017, kiedy takie badania były robione poprzednio. wówczas ten odsetek wynosił odpowiednio 29 i 34 proc.
Kolejne ważne ustalenie wynikające z sondażu CBOS: zdecydowana większość tych osób, bo 83 proc., pracuje i jest finansowo niezależna od rodziców. Tę opcję wskazało 72 proc. badanych.
Brak własnego mieszkania
Jako główne przyczyny mieszkania z rodzicami pod jednym dachem ankietowani najczęściej wskazują: brak własnego mieszkania, niższe koszty utrzymania, niewystarczające dochody i dobre warunki mieszkaniowe u rodziców.
Powody te różnią się w zależności od płci. Mężczyźni częściej niż kobiety podają brak wystarczających dochodów i brak własnej rodziny.
Z kolei kobiety częściej wskazują na wsparcie ze strony rodziców w codziennych obowiązkach, przywiązanie emocjonalne i że to rodzice wymagają pomocy.
Lista powodów, z których osoby w wieku 25-34 lata mieszkają z rodzicami:
- brak własnego mieszkania – 51 proc.,
- dobre warunki mieszkaniowe w domu rodziców – 48 proc.,
- niższe koszty utrzymania – 42 proc.,
- brak wystarczających dochodów – 39 proc.,
- wsparcie w codziennych obowiązkach ze strony rodziców – 21 proc.,
- przywiązanie emocjonalne do rodziców – 21 proc.,
- rodzicom potrzebna jest pomoc – 14 proc.,
- kontynuowanie edukacji – 11 proc.
- brak pracy – 4 proc.,
- to rodzice mieszkają u mnie – 1 proc.,
- sprzeciw rodziców wobec mojej wyprowadzki – 1 proc.,
- inne przyczyny – 15 proc.
Młodzi dorośli mieszkający z rodzicami częściej postrzegają swoją sytuację jako wybór, a nie konieczność.































Napisz komentarz
Komentarze