Reklama
wtorek, 14 października 2025 14:03
Reklama
Reklama
Reklama

Powrót GS-ów. Państwowe sklepy uratują polskie rolnictwo?

Minister rolnictwa proponuje odrodzenie sieci GS-ów – małych sklepów w rękach państwa. W ocenie ekspertów to pomysł obarczony ryzykiem, ale też nacechowany nostalgią.
Powrót GS-ów. Państwowe sklepy uratują polskie rolnictwo?
Stefan Krajewski, minister rolnictwa

Autor: Stefan Krajewski FB

W dyskusji publicznej pojawił się pomysł, który wielu pamięta jeszcze z PRL-u: państwowe sklepy pod nazwą GS. 

Takie sklepy mogłyby wesprzeć rolników

Stefan Krajewski, minister rolnictwa zadeklarował, że chce wrócić do koncepcji państwowych sklepów, które – w jego ocenie – mogłyby wesprzeć rolników w trudnej sytuacji rynkowej. 

– Będę rozmawiał z panem premierem. Rozmawiam z ministrami z rządu o tym, żeby takie rozwiązania znaleźć – powiedział w radiowej Jedynce.

I dodał: – Zarządzanie taką siecią spożywczą skróciłoby łańcuch dostaw. Pomysł nie jest zły, ale żeby go wprowadzić, trzeba znaleźć finansowanie.

Taki powrót do przeszłości nie jest nowy

Przypomnijmy, że w PRL funkcjonowały Gminne Spółdzielnie – GS-y, które ­– jak czytamy w Wikipedii – obsługiwały tereny wiejskie, oferując towary spożywcze, nawozy i wyposażenie rolne. Po transformacji ustrojowej większość GS-ów upadła lub została zreorganizowana w prywatne podmioty. Pomysł ich odrodzenia ma silny ładunek symboliczny, ale także ryzykowne strony ekonomiczne.

Pomysł takiego powrotu do przeszłości nie jest nowy. Już poprzednie rządy rozważały stworzenie państwowego podmiotu handlowego. Planowano m.in., żeby własną sieć detaliczną miała stworzona przez rząd PiS Krajowa Grupa Spożywcza (KGS). 

Były minister rolnictwa Marek Sawicki (PSL) zasugerował, aby rząd rozważył dokapitalizowanie KGS w celu przejęcia sieci sklepów Carrefour. Pozwoliłoby to zdobyć już istniejącą infrastrukturę handlową. 

Wyjaśnijmy, że Carrefour planuje sprzedaż swoich sklepów w Polsce. To około 800 placówek i 40 centrów handlowych. 

Ryzyko kosztowe, biurokratyczne i rynkowe

Entuzjazm ministra spotyka się z powściągliwością ekspertów rynku. Krytycy pomysłu zaznaczają, że – jak podaje Interia – zarządzanie państwową siecią handlową niesie ogromne ryzyko kosztowe, biurokratyczne i rynkowe. Już w latach funkcjonowania GS-ów słabym punktem była ograniczona skala, przez co trudno było skutecznie konkurować ceną i logistyką z prywatnymi sieciami.

Ponadto w warunkach wolnej gospodarki państwowe sklepy mogłyby zniekształcać konkurencję lub stać się po prostu dotowanymi podmiotami, co rodzi pytania o efektywność.

Eksperci zwracają uwagę, że państwowa sieć handlowa musi rywalizować nie tylko ceną, ale logistyką, magazynowaniem, zarządzaniem zapasami. A nawet w prywatnych przedsiębiorstwach bywa to trudne. 

Największe sieci handlowe dyktują warunki

Z drugiej strony pojawiają się głosy, że w sytuacji, gdy duże sieci handlowe dominują nad rynkiem i w praktyce decydują o dostępności produktów i poziomie marż, państwowy podmiot mógłby stanowić przeciwwagę. 

W serwisie X minister Krajewski zaznaczył: „Największe sieci handlowe w Polsce mają dziś realny wpływ na cały łańcuch żywnościowy – od ceny w skupie, przez cenę detaliczną”. 

W jego ocenie państwowe sklepy mogłyby wejść jako przeciwwaga rynkowa, lepiej chroniąc interesy polskich producentów. I zapewnić w ten sposób  Polsce bezpieczeństwo żywnościowe.

 

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 9°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 12 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: miejscowyTreść komentarza: Wakacje kolego, jak sama nazwa wskazuje są od wyjazdów urlopowych i obsługa monitoringu była na wakackach :)Data dodania komentarza: 14.10.2025, 13:44Źródło komentarza: Nocna akcja policji. „Przeciwko agresywnym i niebezpiecznym”Autor komentarza: GTRTreść komentarza: Inwestorzy którzy otwierają takie obiekty i posiadają taki kapitał wiedzą zdecydowanie lepiej co jest rentowne niż ty xD Zakładów pracy się zachciało a co my w PRL dalej żyjemy? Masz pomysł na biznes to kup tą działkę i otwieraj a nie jęczysz tylko w komentarzach...Data dodania komentarza: 14.10.2025, 13:38Źródło komentarza: Budują dwie galerie, a tych sklepów wciąż brakujeAutor komentarza: nauczycielTreść komentarza: Przestańcie wreszcie upowszechniać bzdury i przekłamania! W Polsce nauczyciel pracuje 18-20 godzin lekcyjnych (45 minutowych) tygodniowo. W Niemczech nauczyciel ma pensum 40 godzin (zegarowych) z tego 22 przy tablicy (zegarowe!!!), czyli 29 polskich godzin lekcyjnych! Jaka praca - taka płaca! Ciągle stękają i stękają, ale dać więcej od siebie to nie bardzo chcą... Spróbujcie zaproponować im ww. pensum, 40 godzin zegarowych z tego 22 przy tablicy (też zegarowe)!Data dodania komentarza: 14.10.2025, 13:32Źródło komentarza: Nauczyciele w Polsce zarabiają najmniej w Unii EuropejskiejAutor komentarza: KatorTreść komentarza: tzw. selekcja naturalna i głupota.Data dodania komentarza: 14.10.2025, 13:29Źródło komentarza: Tragiczna ,,zabawa''. Nastolatek spadł z wiaduktu po porażeniu prądem
Reklama
Reklama
Reklama