Do zdarzenia doszło na terenie jednego z marketów budowlanych w Kaliszu. 34-letni mężczyzna został za ujęty przez pracowników sklepu na terenie parkingu. Okazało się, że miał przy sobie skradzione chwilę wcześniej przedmioty m.in. klucz udarowy, ładowarkę akumulatorową, kielnie oraz klej montażowy. Łączna wartość skradzionych towarów została oszacowana na kwotę blisko 2,5 tys. złotych.
Skierowani na miejsce policjanci zostali poinformowani, że ten sam mężczyzna kilka dni wcześniej ukradł w tym samym sklepie narzędzia budowlane o łącznej wartości blisko 1,5 tys. złotych. Pracownikom ochrony nie udało się zatrzymać tego dnia sprawcy przestępstwa. Jednak podczas kolejnej wizyty w markecie mężczyzna został rozpoznany i zatrzymany przez obsługę.
W trakcie rozmowy z policjantami 34-latek przyznał się do obu kradzieży. Poinformował również funkcjonariuszy, że do marketu przyjechał samochodem. Po sprawdzeniu w systemach informatycznych policjanci ustalili, że mężczyzna posiada dwa aktywne sądowe zakazy kierowania pojazdami i w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę. Ponadto pojazd którym przyjechał nie posiada aktualnych badań technicznych, a także obowiązkowego ubezpieczenia OC.
34-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut.
***
Przypominamy, że zakaz prowadzenia pojazdów jest środkiem karnym. Sąd orzeka go wobec osób, które złamały prawo w zakresie bezpieczeństwa komunikacyjnego, czyli za spowodowanie wypadku drogowego, katastrofy w ruchu drogowym, bezpośredniego narażenia na niebezpieczeństwa, a najczęściej za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Gdy sprawca przestępstwa, czy wykroczenia narusza orzeczony zakaz, popełnia przestępstwo wynikające z artykułu 244 Kodeksu karnego.
Zgodnie z wprowadzonymi kilka lat temu regulacjami, jeśli podczas kontroli drogowej policjanci ujawnią taki przypadek, lekkomyślny kierowca może zostać skazany nawet na 5 lat więzienia. Ponadto obowiązkowo zostanie orzeczony w stosunku do niego przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów od roku do nawet 15 lat
Napisz komentarz
Komentarze