We wtorek w starostwie powiatowym w Kaliszu odbyło się spotkanie w sprawie oczyszczenia zbiornika w Szałem. Wzięli w nim udział samorządowcy, parlamentarzyści, przedstawicieli spółki, która zarządza takimi zbiornikami tj. spółki Wody Polskie. Specjaliści z Wód przedstawili szerokie i komplementarne plany działania dla polepszenia jakości wody w Szałem.
- Celem naszych działań będzie optymalizacja zarządzania zlewnią zbiornika Szałe w taki sposób, by dostosować ją do zmian klimatu. Do osiągnięcia tego celu będziemy dążyć przez wdrożenie zintegrowanych rozwiązań opartych o naturę, a także przez wykorzystanie nowoczesnych technologii do kontroli poziomu zanieczyszczeń. Ważnym elementem działań będzie też zwiększenia naturalnej retencji wodnej. Wszystkie podjęte działania przyczynią się do poprawy stanu wód zbiornika Szałe, zarówno w aspekcie jakościowym, jak i ilościowym – mówił profesor Uniwersytetu Łódzkiego Tomasz Jurczak.
Wieloletnie działania w Szałem mają składać się z kilku elementów, tj. identyfikacji źródeł zanieczyszczeń, zwiększenie efektywności oczyszczalni w najbliższym otoczeniu Pokrzywnicy, zwiększenie retencji wodnej, wdrożenie rolnictwa precyzyjnego, proces odzysku fosforu z wód powierzchniowych.
Wszystkie te działania mają już swoją nazwę, to projekt Life Zbiornik Szałe. Plan jest dobry i skuteczny, bo podobne zabiegi w tak szerokiej skali są realizowane na rzekach Pilica, Parsęty czy Drawa. Gorzej z finansowaniem.
Wody Polskie pieniądze na podobne zabiegi pozyskują z Unii Europejskiej. Spółka w nadchodzących naborach planuje złożyć wnioski na 7 podobnych projektów na kwotę prawie 100 mln euro, jednak nie ma wśród nich projektu Life Szałe. Sprawa zbiornika Pokrzywnickiego jest dopiero rozważana.
Wody Polskie rozważają również zgłoszenie w kolejnych naborach LIFE kolejnych 7 prośrodowiskowych projektów. Aktualnie trwają analiza możliwości realizacji i dobór partnerów. Są to: LIFE Zbiornik Szałe, który zakłada wdrożenie systemu zarządzania zlewniowego z wykorzystaniem narzędzi teledetekcyjnych i aplikacji do analizy danych – informują Wody Polskie.Ile to może potrwać?
Natura potrzebuje czasu. Jeśli wyżej wymienione procesy rekultywacji zbiornika zostałyby rozpoczęte, potrzeba lat. Wcześniej jednak miną lata zanim zostaną podjęte odpowiednie decyzje, pozyskane pieniądze i uruchomione środki. A to o jakiej perspektywie czasowej mówimy, może nam dać wyobrażenie tempo prac nad inną wielką inwestycją wodną, budową zbiornika Wielowieś Klasztorna.
PRZECZYTAJ TAKŻE:






























Napisz komentarz
Komentarze