Spójrzmy na wyniki. Okazuje się, że w sierpniu procent zadowolonych Polek i Polaków wzrósł z 24 do 30. Wzrosła też liczba osób, które nie mają opinii na temat – z 19 proc. w lipcu do 24 w sierpniu.
Do 46 proc. spadła też liczba osób zdecydowanie niezadowolonych. Miesiąc wcześniej było ich 57 proc.
Zmniejszyła się też grupa osób, które uważają, że w najbliższym roku sytuacja w kraju się pogorszy. W sierpniu było ich 27 proc., w lipcu – 32 proc.
Większość z nas jest zadowolona z poziomu życia
Poprawa nastrojów, jak pokazuje badanie CBOS, dotyczy przede wszystkim sytuacji politycznej w Polsce. Natomiast wyraźnie się nie zmieniły oceny gospodarki. Spójrzmy na dane. Wynika z nich, że:
- 31 proc. ocenia polską gospodarkę pozytywnie,
- 38 proc. – przeciętnie,
- 28 proc. – negatywnie.
Z poziomu życia jest zadowolonych 63 proc. badanych. 32 proc. ocenia go jako przeciętny. Niezadowolonych z niego jest tylko 4 proc.
Podobnie Polacy oceniają warunki materialne swoich gospodarstw domowych.
Mamy dwa systemy wartości
Jak to więc z nami jest: jesteśmy zadowoleni, a jednocześnie tak bardzo narzekamy na co dzień na to, co się wokół nas dzieje?
– Mamy w pewnym sensie dwa systemy wartości, w których Polacy się poruszają. Z jednej strony frustrację, często motywowaną politycznie, a z drugiej strony spore zadowolenie z jakości życia, otaczającej nas polskiej rzeczywistości. Jest to pewien fenomen – gazeta.pl cytuje opinię Adama Traczyka, dyrektora zarządzającego More in Common Polska.
Nowy prezydent poprawił nastroje wśród sympatyków PiS
Jeśli chodzi o sympatie polityczne, niezadowolenie jest typowe dla osób o poglądach prawicowych, zwolenników partii opozycyjnych. Natomiast wśród sympatyków Koalicji Obywatelskiej i Lewicy w przewadze są oceny pozytywne.
Wśród zwolenników PiS – zwraca uwagę CBOS – 31 proc. ocenia, że Polska zmierza w dobrym kierunku. 49 proc. jest odmiennego zdania.
Dla porównania – w lipcu zmiany w kraju pozytywnie oceniało tylko 19 proc. sympatyków PiS, a aż 71 proc. negatywnie.
Skąd aż taka zmiana? CBOS łączy to z wyborami prezydenckimi. Karol Nawrocki objął urząd prezydenta właśnie w sierpniu. Najwyraźniej zwolennicy PiS poczuli, że dzięki temu odzyskują wpływ na to, co się w Polsce dzieje.
Napisz komentarz
Komentarze