Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej alarmuje – w Polsce obowiązuje już 31 ostrzeżeń przed suszą hydrologiczną. Problem narasta i obejmuje coraz większy obszar kraju. Najwięcej ostrzeżeń wydano dla województw: wielkopolskiego (7), podkarpackiego (6), lubuskiego (6) oraz mazowieckiego (5).
W niedzielę w aż 246 stacjach pomiarowych IMGW odnotowano przepływ wody poniżej progu SNQ, czyli średniego niskiego przepływu. Co więcej, aż 66 proc. stacji wskazało wartości charakterystyczne dla strefy wody niskiej.
W Kaliszu - kilka dni temu - na punkcie pomiarowym rzeki Prosny w kaliskich Piwonicach stan ostrzegawczy rzeki to 200 centymetrów. Obecnie lustro wody spadło do poziomu 63 centymetrów. Tak niski poziom wody odnotowywano ostatnio w 2018 roku. Nie jest to rekord suszy, bo z danych gromadzonych przez IMGW wynika, że rekordowo niski poziom wody w Prośnie odnotowano w sierpniu 1047 roku i było to zaledwie 25 cm. Jednak obecny stan również jest mocno niepokojący.
Eksperci podkreślają, że skutki hydrologicznej suszy mogą być wyjątkowo dotkliwe. Niedobory wody odbijają się nie tylko na gospodarstwach domowych, ale również na rolnictwie i przemyśle. Do tego dochodzi wzrost zagrożenia pożarowego, szczególnie w lasach i na terenach suchych, co może prowadzić do poważnych strat środowiskowych i ekonomicznych. Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewódzkiego Urzędu w Poznaniu poinformowało dziś o obowiązującym ostrzeżeniu dotyczącym rzeki Noteć. To właśnie w środkowym biegu rzeki, przepływającym przez Wielkopolskę, hydrolodzy zaobserwowali szczególnie niepokojące spadki poziomu wody.
Ostrzeżenie IMGW zostało wydane bezterminowo i obowiązuje do odwołania. Meteorolodzy przewidują, że susza w regionie może utrzymywać się jeszcze przez kilka kolejnych dni.

Napisz komentarz
Komentarze