45- letni obywatel Białorusi pracował w firmie transportowej na terenie powiatu tureckiego. Do jego zadań należał m.in. transport towarów do Niemiec. Gdy przekraczał granicę zajmował się „dodatkowym zarobkiem”.
Wykorzystywał kartę paliwową przypisaną do danego pojazdu, którym się poruszał w czasie pracy. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że przebywając na terenie Niemiec, przełamywał elektroniczne zabezpieczenia i dokonywał płatności za olej napędowy, który zamiast trafiać do zbiornika samochodu dostawczego tankował do kanistrów. Następnie skradzione paliwo sprzedawał przypadkowym, nieustalonym osobom – informuje policja z Tuliszkowa.
Nie był to pojedynczy proceder. Białorusin z okradania pracodawcy zrobił sobie stałe źródło dochodu. Robił tak od lutego do czerwca, kiedy wpadł w ręce policji. Straty w firmie jakie spowodował przekraczają 100 tysięcy złotych. Mężczyźnie grozi teraz do 10 lat więzienia.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze