43- letni kaliszanin z 27- letnią znajomą, również z Kalisza na kradzież pojechali do Sieradza. 24 czerwca poszli oni do jednego z tamtejszych marketów budowlanych. Zapakowali koszyk produktów i próbowali z nim wyjść tylnym wyjściem. Zauważył ich pracownik marketu i udaremnił kradzież, ale para nie została zatrzymana. Kaliszanie wsiedli do auta i odjechali. Postanowili jednak spróbować jeszcze raz.
Kiedy po kilku minutach wrócili, mężczyzna poszedł po koszyk z produktami i kierował się w kierunku swojego auta. Szybko zainterweniował ochroniarz, który ujął złodzieja. O całej sytuacji powiadomił policję. Jego wspólniczka uciekła. Kilka minut później została ona zatrzymana przez policjantów w pobliżu marketu. Była to 27-letni mieszkanka Kalisza. Odzyskano skradziony towar, którego wartość oszacowano na ponad 2300 złotych- informuje sieradzka policja.
Po przejrzeniu nagrań z monitoringu okazało się, że kaliski duet był już w markecie wcześniej. W połowie czerwca ukradli tam videodomofony o wartości 2200 zł.
Wzięty z półek towar wartości prawie 2200 złotych ukryli pod paletami i opuścili sklep. Amatorzy cudzego mienia trafili do policyjnej celi. 43- latek i jego 27 – letnia znajoma usłyszeli zarzuty kradzieży oraz usiłowania kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyźnie, z uwagi na działanie w warunkach recydywy, grozi surowszy wymiar kary, nawet do 7,5 roku więzienia – informuje policja.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze