Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pożar przy Dobrzeckiej wybuchł w melinie. „To było do przewidzenia”

Prawdopodobnie lokatorzy mieszkania piwnicy spowodowali pożar kamienicy przy ul. Dobrzeckiej, który wybuchł poniedziałkowej nocy. - To była melina. W końcu musiało dojść do tragedii – uważają sąsiedzi. W efekcie pożaru do szpitala trafiło 17 osób, w tym dzieci oraz kobieta w ciąży.
Pożar przy Dobrzeckiej wybuchł w melinie. „To było do przewidzenia”

Zgłoszenia o pożarze zaczęły napływać do służb o godz. 23.00 w poniedziałek. Równocześnie dzwonili mieszkańcy kamienicy i przejeżdżające aleją Wojska Polskiego osoby. Na miejsce przybyło 8 zastępów kaliskiej straży pożarnej i OSP Dobrzec ZDJĘCIA I FILM Z POŻARU OBEJRZYSZ TUTAJ - Ja byłam w pracy, na nocnej zmianie. Koleżanka w internecie na przerwie natknęła się na informację, że na Dobrzeckiej się pali. Zadzwoniłam do syna, syn szybko tu przybiegł i już po ewakuacji wziął do siebie teściową. Gdyby teściowa była w kamienicy pół godziny dłużej, to by było amen z nią – mówi Halina Dąbrowska (na zdj.), mieszkanka kamienicy.

W poniedziałek w nocy Halina Dąbrowska była w pracy. O pożarze dowiedziała się od koleżanki, która przeczytała informację w internecie.

Rzeczywiście od tragedii był krok. Mieszkańcom kamienicy groziło ogromne niebezpieczeństwo. Na klatkach schodowych dym aż buchał. - Prowadziliśmy ewakuację i po klatce schodowej przy pomocy specjalistycznych kapturów, które zakładaliśmy osobom poszkodowanym w celu zabezpieczenia przed dymami, i za pomocą drabin, które były przystawiane do okien – relacjonuje st. kpt. Grzegorz Kuświk, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.

Dzięki szybkiej interwencji strażaków, pożar zamknął się w piwnicy i został szybko ugaszony, ale gdyby się rozprzestrzeniał, akcja byłaby o wiele trudniejsza. - Klatki schodowe są tam całe drewniane, w piwnicy sufity są z polepy. Częściowo musieliśmy je rozebrać, by kamerą termowizyjną sprawdzić, czy ogień nie przedostał się gdzieś w belki. Dlatego dobrze, że tak się nie stało. Możemy  tu mówić o dużym szczęściu – dodaje st. kpt. Grzegorz Kuświk.

Pożar wybuchł w piwnicy zaadaptowanej na mieszkanie

Ewakuowano 19 osób. Niektóre z nich były już nieprzytomne. Jeden z mężczyzn leżał przed pomieszczeniami sutereny, pod schodami. Dwie kolejne osoby: mężczyzna i kobieta tuż przy wejściu do piwnicy – najprawdopodobniej sami zaczęli uciekać z płonących pomieszczeń. Łącznie do szpitala trafiło 17 osób podtrutych dymem. Najciężej poszkodowany ma poparzone drogi oddechowe. - Osoba, która w stanie średnio-ciężkim była hospitalizowana na oddziale intensywnej terapii, jest przeniesiona na oddział chirurgiczny. Stan dwóch pozostałych osób, które są hospitalizowane z powodu oparzeń na oddziale chirurgicznym, jest dobry, poprawia się. 5 osób, które były hospitalizowane na oddziałach wewnętrznym, wczoraj wyszły do domu. Także do domu wychodzi czworo dzieci – informuje Paweł Gawroński, rzecznik prasowy szpitala w Kaliszu.


Lokatorom kamienicy i jej sąsiadom mieszkańcy piwnicy, w której wybuchł pożar są dobrze znani. - Tam była melina, nie mieli światła, świeczką palili i na okrągło pili – mówi jedna z mieszkanek kamienicy przy Dobrzeckiej. - Każdy kto chciał, mógł tam się przespać – dodaje inna.


Kamienicą zarządza Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych. Prawo do mieszkania w piwnicy zaadoptowanej na mieszkanie miała tylko jedna osoba – 50-letnia kobieta. - Pani Maria zamieszkała  tam w wyniku orzeczonego wyroku o eksmisji z  innego lokalu, był to lokal tymczasowy. Obecnie umowa jej wygasła, ale bez prawomocnego wyroku nie mogliśmy tych ludzi wyprowadzić z lokalu – tłumaczy Beata Światła, administrator kamienicy MZBM w Kaliszu.

- Bez wyroku sądu nie mogliśmy wyprowadzić lokatorów z tego mieszkania - mówi Beata Światła, administrator kamienicy MZBM w Kaliszu

Kobieta spraszała do siebie wielu znajomych. Odcięto jej prąd, bo za niego nie płaciła, dlatego całe towarzystwo używało świeczek i zniczy. Lokal często odwiedzali też - z powodu libacji i skarg - policjanci oraz strażnicy miejscy. - Cały czas zwracaliśmy uwagę służbom, pisaliśmy różne podania i skargi,  że melinę robią, to nigdy nie było głosu odpowiedzi i aż teraz w końcu coś się stało – mówi Halina Dąbrowska, lokatorka budynku.

- Tak, potwierdzam. Interwencje do nas wpływały, stąd nasza prośba do straży miejskiej, by dozorowała ten lokal. Więcej nie mogliśmy na razie zrobić, bo bez wyroku sądowego nie możemy wysiedlić takiej osoby – wyjaśnia Beata Światła.

Straty strażacy oszacowali na około 30 tysięcy złotych. MZBM najprawdopodobniej nie będzie remontował zniszczonej sutereny, zrezygnuje z prowadzenia tam mieszkań. Lokale nad piwnicą są w nienaruszonym stanie, przesiąkły jednak dymem. Po przywróceniu elektryczności poszkodowani będą mogli wrócić do swoich mieszkań. - Mam nadzieję, że jutro najpóźniej lokatorzy będą mogli wrócić do lokali – mówi przedstawicielka MZBM-u.

Co dokładnie było przyczyną pożaru, to wykaże policyjne śledztwo.

Agnieszka Gierz, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 18°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
NIKON Serwis Naprawa Aparatów Cyfrowych POZNAŃ NIKON Serwis Naprawa Aparatów Cyfrowych POZNAŃ 📸 Serwis aparatów cyfrowych – Poznań 🔧 Specjalizacja: Nikon D5100 / D5200 / D5300 📍 Profesjonalna naprawa błędu: "Błąd. Ponownie naciśnij przycisk spustu migawki." Masz aparat Nikon D5100, D5200 lub D5300 i pojawił się komunikat: "Błąd. Ponownie naciśnij przycisk spustu migawki"? Nie martw się – to częsty problem, który sprawnie i skutecznie naprawiamy! ✅ Bezpłatna diagnoza i wycena naprawy ✅ Oryginalne części lub wysokiej jakości zamienniki ✅ Gwarancja na wykonaną usługę ✅ Możliwość wysyłki sprzętu kurierem 📞 Zadzwoń teraz: 663 599 889 📧 E-mail: [email protected] 🌐 Strona internetowa: http://www.aparatserwis.pl 📍 Serwis stacjonarny w Poznaniu – łatwy dojazd i bezpłatny parking. Zadbaj o swój aparat – wróci do formy jak nowy! Zapraszamy do kontaktu! serwis aparatów cyfrowych Poznań, naprawa aparatów fotograficznych Poznań, naprawa błędu „ponownie naciśnij przycisk spustu migawki”, aparat pokazuje komunikat ponownie naciśnij spust migawki, naprawa migawki aparatu cyfrowego, serwis lustrzanek Poznań, naprawa Canon Nikon Sony Poznań, problem ze spustem migawki aparat, aparat nie robi zdjęć błąd migawki, fotograf Poznań naprawa sprzętu, gdzie naprawić aparat cyfrowy Poznań, serwis aparatów z błędem migawki, aparat nie ostrzy i pokazuje komunikat o migawce, co zrobić gdy aparat pokazuje ponownie naciśnij spust migawki, wymiana migawki aparat Poznań, naprawa aparatów fotograficznych z błędem, nikon serwis Poznań, canon serwis Poznań, sony serwis Poznań, Olympus serwis Poznań, Fujifilm serwis Poznań, sigma serwis Poznań, tamron serwis Poznań