Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wisła ugotowana w kaliskim kotle. Siatkarki Energi MKS o krok od mistrzostwa! ZDJĘCIA

Już tylko jednej wygranej brakuje siatkarkom Energi MKS do sięgnięcia po tytuł mistrzyń pierwszej ligi. W sobotę przy gorącym i ogłuszającym dopingu kibiców podopieczne Mariusza Wiktorowicza i Daniela Przybylskiego pokonały w hali przy Łódzkiej stołeczną Wisłę 3:2. Mecz nr 4 finałowej rywalizacji w niedzielę o 18:00.
Wisła ugotowana w kaliskim kotle. Siatkarki Energi MKS o krok od mistrzostwa! ZDJĘCIA

Do kameralnego obiektu OSRiR-u żeńska siatkówka wróciła w wielkim stylu. Kibice, którzy niemal po brzegi wypełnili trybuny, tworząc niesamowity kocioł, byli świadkami widowiska godnego finału pierwszej ligi. I co ważne, zakończonego po myśli kaliszanek, które wytrzymały próbę nerwów i w tie-breaku nie pozostawiły rywalkom żadnych złudzeń.

– Było nerwowo, jak na finał pierwszej ligi przystało – nie ukrywa Hanna Łukasiewicz. – Takiego meczu się zresztą spodziewałam. Wbrew pozorom dobrze się stało, że nie postawiłyśmy kropki nad „i” w trzecim secie, choć mogło być 3:0, ale to 3:2 daje nam jeszcze większą koncentrację na niedzielny mecz – dodaje kapitan Energi MKS.

W dwóch pierwszych setach sobotniego boju miejscowe były praktycznie bezbłędne. Obie partie zaczynały od kapitalnych bloków. Ten element okazał się ich bardzo ważnym atutem. W premierowej odsłonie pozwalał sukcesywnie odjeżdżać rywalkom (6:3, 10:4, 18:10) i zwyciężyć do 20. W drugiej kaliszanki popracowały na siatce, gdy warszawianki łapały z nimi punktowy kontakt. A do takich sytuacji doszło dwukrotnie, mimo że początek na to nie wskazywał, bo po kiwce Katarzyny Wawrzyniak gospodynie prowadziły 7:1. Potem było jednak 11:10 i 16:15. Blok „Isi” na 19:15 okazał się kluczowy, bo jej zespół znów miał porządną przewagę, której nie roztrwonił, ponownie wygrywając do 20.

Wisła nie powiedziała jednak ostatniego słowa. Z gorącą atmosferą panującą w hali OSRiR-u oswoiła się w trzecim secie. Kaliszanki natomiast zupełnie nie przypominały drużyny z poprzednich partii. Przynajmniej do stanu 6:15. Później wróciły na właściwy tor, szybko zaczęły zmniejszać stratę, odrobiły ją nawet w całości (22:22 po bloku Isailović), ale na prowadzenie wyjść nie zdołały, przegrywając do 23.

– Nie wiem, co się stało w tym trzecim secie. Gdybym to odkryła to podejrzewam, że byłaby trenerem mistrzów świata. Byłyśmy zupełnie inną drużyną, jakbyśmy już myślały, że wygrałyśmy. A to nam pokazało, że nie można tak myśleć, nie z Wisłą i nie w finale I ligi – podkreśla Hanna Łukasiewicz.

W czwartej partii dzięki czujności kapitan Energi MKS na siatce jej zespół prowadził 14:13. Długo się jednak z takiego stanu nie cieszył i choć po bloku Eweliny Janickiej było jeszcze 18:18, to końcówka należała już do Bemowskich Syren, które zwyciężyły do 21.

Na szczęście w tie-breaku niepodzielnie rządziły kaliszanki, które przy zmianie stron prowadziły 8:4 po ataku Janickiej. Ta sama zawodniczka zdobyła decydujący punkt, kończąc spotkanie zbiciem ze środka (15:10). Warto dodać, że pierwszego meczbola podopieczne trenerów Wiktorowicza i Przybylskiego miały przy stanie 14:8 po udanej akcji Łukasiewicz.

Mamy to!!! 3:2 z Wisłą!!!

Opublikowany przez faktykaliskie.pl SPORT 14 kwietnia 2018

 

Energa MKS ma już na swoim koncie dwa zwycięstwa w finale pierwszej ligi. Do pełni szczęścia ekipie Energi MKS brakuje już tylko jednego triumfu. Kwestię mistrzostwa kaliszanki spróbują rozstrzygnąć w niedzielę o 18:00. Wtedy w hali przy Łódzkiej rozpocznie się pojedynek finałowy nr 4.

Michał Sobczak

***

Energa MKS Kalisz – Wisła Warszawa 3:2 (25:20, 25:20, 23:25, 21:25, 15:10)

Energa MKS: Wawrzyniak, Dybek, Janicka, Łukasiewicz, Sroka, Isailović oraz Bulbak (l), Głowiak (l), Andrzejczak, Raczyńska, Nazarenko, Kucharska

Wisła: Wellna, Jurczyk, Mróz, Nadziałek, Sobczak, Djurić oraz Saad (l), Nowgorodczenko, Połeć, Ciaszkiewicz-Lach

Sędziowali: Krzysztof Wojtunik i Joanna Speina

Stan rywalizacji (do 3. zwycięstw): 2-1 dla Energi MKS


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 21°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 16 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: AsTreść komentarza: Jakie to smutne, że żeby NFZ zapłacić za zabieg, szpital musi kombinować i naciągać procedury, żeby nie musieć dokładać do interesu... pieniądze powinny iść za pacjentem.Data dodania komentarza: 3.08.2025, 15:50Źródło komentarza: Innowacja w leczeniu raka. Ważny komunikat szpitala!Autor komentarza: T.M.Treść komentarza: Czy taka tężnia jest zdrowa dla układu oddechowego to bym mocno się spierał zwłaszcza, że woda jest zapewne wymieniana raz na sezon. Tężnie są sprzyjające zdrowiu pod jednym warunkiem, tak jak np w Ciechocinku jest cały czas świeża woda ze źródeł solankowych a nie filtrowany syf z ptasimi odchodami, jestem pewien, że po miesiącu działania taka tężnia zrobi więcej złego niż dobrego, no chyba, że czegoś nie wiem i w Kaliszu mamy źródła solankoweData dodania komentarza: 3.08.2025, 15:48Źródło komentarza: Będzie druga tężnia solankowa w Kaliszu? Ruszył przetarg!Autor komentarza: AsTreść komentarza: Fajny pomysł, zwłaszcza jeśli obok będzie np. fryzjer czy kosmetyczka- można zostawić dziecko i pozałatwiać swoje sprawy. Do tego nie wygląda jak tradycyjna bawialnia z której dzieci wychodzą przebodźcowaneData dodania komentarza: 3.08.2025, 15:47Źródło komentarza: Ciao Bambino nad jeziorem. Nowy najemca nowego pasażuAutor komentarza: FredTreść komentarza: Na prawdę taki news to jak w okraglaku zaczną przeprowadzać takie operacje!!!!!Data dodania komentarza: 3.08.2025, 15:42Źródło komentarza: Innowacja w leczeniu raka. Ważny komunikat szpitala!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama