Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nie składamy parasolek ZDJĘCIA

Także kaliszanie przypomnieli, że są czujni i obserwują poczynania Prawa i Sprawiedliwości w zakresie zaostrzania ustawy aborcyjnej. W poniedziałek o godz. 16.00 kilkadziesiąt pań i panów – z parasolami w rękach – spotkało się przy pomniku Marii Konopnickiej, by w ten sposób przypomnieć, że poprzedni „czarny protest” nie był jednorazowym strajkiem i jeśli będzie konieczność ponownie, tysiące osób wyjdą na ulice walczyć o możliwość decydowania samemu o najbardziej intymnych sferach swojego życia.
Nie składamy parasolek ZDJĘCIA

W części miast druga odsłona „czarnego protestu” odbyła się już w niedzielę. W innych w poniedziałek. Drugi strajk miał przypomnieć rządzącej partii, że kobiety i wspierający je mężczyźni nie złożyli broni, a raczej parasolek, które stały się symbolem akcji, która wykroczyła poza granice naszego kraju i odbiła się szerokim echem na całym świecie. – Nie ma znaczenia, ile jest osób. Te, które były na pierwszym „czarnym proteście” nie zmieniły zdania i nie wycofują poparcia dla jego idei. To był symbol i gdybyśmy, co tydzień organizowały takie spędy to przychodziłaby różna ilość osób – mówi Kalina Michocka, jedna z uczestniczek obu manifestacji i ich współorganizatorka. – Nie chodzi o to, ile za każdym razem jest osób, ale o to, że już wiemy, ile sprzeciwia się zmianie, zaostrzaniu przepisów. To wywołuje dyskusję. I my mamy nadzieję, że ona będzie trwała i ci, którzy mają władzę, by decydować o tym, co będzie dalej działo się z tą ustawą wezmą to pod uwagę. Jeżeli nie, znowu będziemy się spotykać. Protestować. Znowu będziemy robić szum, bo tego już się nie da zatrzymać.

W pierwszym „czarnym poniedziałku” na ulice polskich miast wyszły tysiące kobiet i mężczyzn. Pogoda nie sprzyjała, ale uzbrojeni w parasole protestowali przeciwko zaostrzaniu ustawy aborcyjnej, domagając się równocześnie rzetelnej, opartej na wiedzy medycznej edukacji seksualnej, zwiększenia opieki medycznej dla kobiet, ścigania seksistowskich wypowiedzi czy świeckiego państwa. Organizatorzy protestów rozpoczęli też zbieranie podpisów pod petycją, w której zawarte są najważniejsze żądania.

AW, zdjęcia autor  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 15°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
NIKON Serwis Naprawa Aparatów Cyfrowych POZNAŃ NIKON Serwis Naprawa Aparatów Cyfrowych POZNAŃ 📸 Serwis aparatów cyfrowych – Poznań 🔧 Specjalizacja: Nikon D5100 / D5200 / D5300 📍 Profesjonalna naprawa błędu: "Błąd. Ponownie naciśnij przycisk spustu migawki." Masz aparat Nikon D5100, D5200 lub D5300 i pojawił się komunikat: "Błąd. Ponownie naciśnij przycisk spustu migawki"? Nie martw się – to częsty problem, który sprawnie i skutecznie naprawiamy! ✅ Bezpłatna diagnoza i wycena naprawy ✅ Oryginalne części lub wysokiej jakości zamienniki ✅ Gwarancja na wykonaną usługę ✅ Możliwość wysyłki sprzętu kurierem 📞 Zadzwoń teraz: 663 599 889 📧 E-mail: [email protected] 🌐 Strona internetowa: http://www.aparatserwis.pl 📍 Serwis stacjonarny w Poznaniu – łatwy dojazd i bezpłatny parking. Zadbaj o swój aparat – wróci do formy jak nowy! Zapraszamy do kontaktu! serwis aparatów cyfrowych Poznań, naprawa aparatów fotograficznych Poznań, naprawa błędu „ponownie naciśnij przycisk spustu migawki”, aparat pokazuje komunikat ponownie naciśnij spust migawki, naprawa migawki aparatu cyfrowego, serwis lustrzanek Poznań, naprawa Canon Nikon Sony Poznań, problem ze spustem migawki aparat, aparat nie robi zdjęć błąd migawki, fotograf Poznań naprawa sprzętu, gdzie naprawić aparat cyfrowy Poznań, serwis aparatów z błędem migawki, aparat nie ostrzy i pokazuje komunikat o migawce, co zrobić gdy aparat pokazuje ponownie naciśnij spust migawki, wymiana migawki aparat Poznań, naprawa aparatów fotograficznych z błędem, nikon serwis Poznań, canon serwis Poznań, sony serwis Poznań, Olympus serwis Poznań, Fujifilm serwis Poznań, sigma serwis Poznań, tamron serwis Poznań