Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

W wannie płonęła narzuta, a właściciel… spał

Chwile grozy przeżyli w niedzielę wieczorem mieszkańcy jednego z bloków przy ul. Serbinowskiej, gdy klatkę schodową spowił gęsty dym. Wezwana na miejsce straż pożarna najpierw nie mogła ustalić jego źródła, a później dostać się do mieszkania, w którym wybuchł pożar. Ratownicy musieli wejść przez okno. 
W wannie płonęła narzuta, a właściciel… spał

Alarm lokatorzy podnieśli około godz. 21.00 w niedzielę. Zdjęcia z akcji otrzymaliśmy od czytelnika portalu faktykaliskie.pl. – Z początku nie było wiadomo, skąd wydobywa się dym. Przybyli na miejsce strażacy zaczęli sprawdzać wszystkie pomieszczenia po kolei, również  pod kątem obecności tlenku węgla, zaczynając od piwnicy. W końcu wytypowali mieszkanie na II piętrze, w którym doszło do pożaru, jednak nikt nie otwierał drzwi. We współpracy z policją weszli więc przez okno – mówi Grzegorz Kuświk, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.

Okazało się, że wewnątrz znajduje się mężczyzna. Nie otwierał drzwi, bo… spał. – Tymczasem w łazience, w wannie płonęła narzuta fotela. Ogień dość szybko ugaszono, natomiast mężczyzna został wyprowadzony na zewnętrz, gdzie podano mu tlen i opatrzono poparzoną prawą dłoń. Odmówił jednak dalszej pomocy lekarskiej – dodaje Grzegorz Kuświk.

Nie wiadomo do końca, jak doszło do pożaru. Prawdopodobnie przyczyną był niedopałek papierosa. Akcja zakończyła się po godzinie. Uczestniczyły w niej 3 jednostki straży, w tym 9 strażaków.

MIK, fot. czytelnik portalu


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 12°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama