Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Iwona Niedźwiedź wspiera SWWS Energa. „Chciałabym, aby satysfakcja była obopólna”

Iwona Niedźwiedź ma za sobą dwa mecze jako zawodniczka SWWS Energa Szczypiorno Kalisz i dwie premierowe bramki w barwach kaliskiej drużyny. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarek ręcznych wyjawiła, co wywarło duży wpływ na podjęcie przez nią decyzji o wznowieniu kariery.
Iwona Niedźwiedź wspiera SWWS Energa. „Chciałabym, aby satysfakcja była obopólna”

Iwona Niedźwiedź rozegrała blisko 200 spotkań w reprezentacji Polski, z którą dwukrotnie zajmowała czwarte miejsce na mistrzostwach świata. Od kilku lat jest cenioną ekspertką i komentatorką piłki ręcznej, ale niedawno zdecydowała się wrócić na parkiet. Za sobą ma już dwa występy w barwach lidera grupy B pierwszej ligi, SWWS Energa Szczypiorno Kalisz.

Zadzwoniono do mnie z propozycją i ta propozycja okazała się dla mnie na tyle interesująca, że zaczęłam ją rozważać. Trochę to rozważanie trwało, ale ostatecznie postanowiłam spróbować, mimo zaawansowanego wieku. Piłka ręczna zawsze była całym moim życiem i wielką moją miłością. Zdawałam sobie sprawę z ryzyka i z tego, że miałam dłuższą przerwę. Dlatego chciałabym, aby satysfakcja była obopólna. Żebym ja czerpała radość z gry i żeby klub był z tej gry zadowolony – powiedziała Iwona Niedźwiedź.

W kaliskim zespole zadebiutowała przed dwoma tygodniami podczas wyjazdowego starcia w Jeleniej Górze. Tydzień później po raz pierwszy zagrała przed kaliską publicznością, notując w starciu z Dziewiątką Legnica dwie bramki.

Przyznam szczerze, że po pierwszym meczu w Jeleniej Górze było sporo znaków zapytania i wątpliwości. Mecz z Legnicą wyglądał już dużo lepiej. Jeśli z każdym kolejnym tygodniem będzie jeszcze lepiej i efektywniej to kwestia tego, jak długo ta przygoda potrwa, jest sprawą otwartą. Podchodzę do tego z dużym dystansem. Zobaczymy, co przyniesie czas – podkreśla pięciokrotna medalistka mistrzostw Polski.

Doświadczona rozgrywająca wyjawiła też, co skłoniło ją do skorzystania z propozycji kaliskiego klubu.

Jest tutaj bardzo fajny zespół. To miało bardzo duży wpływ na moją decyzję. Piłka ręczna jest sportem zespołowym i samemu niewiele się ugra. Najważniejsza jest drużyna i to jak funkcjonuje. Pierwsze, co zrobiłam po otrzymaniu propozycji, to zadzwoniłam do Kasi Wilczek, którą znam i zrobiłam mały research. Muszę przyznać, że nie interesowałam się pierwszą ligą, ale zorientowałam się, że są tutaj bardzo fajne dziewczyny, z którymi naprawdę można pograć. Zaczynam od obrony. To jest na pewno ten element piłki ręcznej, w którym decydujące są cechy wolicjonalne czy charakter. Na zgranie z drugiej strony boiska przyjdzie jeszcze czas. Na razie więc pojawiam się na fragmenty w obronie, z wyjściem do kontrataku, a na grę w ataku pozycyjnym muszę jeszcze trochę poczekać – wskazuje Iwona Niedźwiedź.

W tym sezonie grupy B pierwszej ligi kaliszanki rozegrają jeszcze cztery mecze. Trzy najbliższe w delegacjach. Do hali Arena wrócą na koniec rozgrywek, by zmierzyć się w hitowym pojedynku, który może zadecydować o pierwszym miejscu, z MTS-em Żory.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kacper 03.04.2023 13:56
Przekonałem się, że jest to bardzo duże wzmocnienie, tak sportowe jak i mentalne !!!

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 21°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 16 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: KaliszaninTreść komentarza: Bo to Pisiory !!! Dla mnie przez 10 ostatnich lat nie było prezydenta i niestety przez kolejne 5 lat tez nie ma i nie będzie , jest po prostu jakiś Pan z PISu !!!! Szok ale tak jest , czekamy na kolejne wybory , może ciemny lud w końcu zrozumie i przestanie słuchać Pisowskiej propagandy połączonej z kościołem , puszczanej w TV Republika i u Pana Rydzyka !!!Data dodania komentarza: 31.07.2025, 15:50Źródło komentarza: Uhonorowani przez Prezydenta RP. Odznaczenia dla mieszkańców Kalisza i powiatuAutor komentarza: piotrTreść komentarza: O, widzę, że zostałem wywołany do tablicy przez samego eksperta od interpretacji tekstu! Gratuluję – rzadko spotyka się kogoś, kto potrafi tak misternie rozłożyć na czynniki pierwsze… nic. Gdyby czytanie ze zrozumieniem było olimpiadą, to Ty byś pewnie zdobył medal za kreatywne nadinterpretacje. Swoją drogą, dziękuję za lekcję gramatyki i stylu – naprawdę inspirujące jest widzieć, jak ktoś tak zdecydowanie broni zamieszania, które sam z powodzeniem tworzy. A propos hejterów – może sam nie zauważasz, jak bardzo wpisujesz się w ten obrazek, próbując błyszczeć w dyskusji na poziomie czterech słów w tytule? Ale spokojnie, każdy ma swoje talenty – Twoim najwyraźniej jest niepotrzebne komplikowanie prostych spraw.Data dodania komentarza: 31.07.2025, 14:36Źródło komentarza: Smutny finał wezwanych służb. Nie żyje kobietaAutor komentarza: DżordżTreść komentarza: Super miejsce. Tam nawet nie ma chodnika żeby bezpiecznie dojść.Data dodania komentarza: 31.07.2025, 13:37Źródło komentarza: Będzie druga tężnia solankowa w Kaliszu? Ruszył przetarg!Autor komentarza: KomentatorTreść komentarza: Szczerze mówiąc myślałem że po moim komentarzu redakcja zauważy bzdurę i to poprawi. Ale jednak nie. Jak widzę dla części czytelników to i tak bez sensu, bo z czytaniem ze zrozumieniem słabo sobie radzi. Otóż odpowiadając na Twoje pytanie Piotrze śpieszę z odpowiedzią. Zdanie pierwsze, a właściwie równoważnik zdania, zawiera sformułowanie sugerujące, że służby które zostały wezwane smutno skończyły, a nie o to chyba chodziło autorowi sądząc z po treści artykułu. Mając tę informację spróbuj jeszcze raz przeczytać i tym razem zrozumieć tytuł. Skup się na wyrazach do pierwszej kropki. Wiem, może być ciężko, bo są aż 4 wyrazy... nie dziękuj. A swoja drogą to ciekawe zjawisko, że kogoś kogo razi bylejakość pisania w wykonaniu osób, które aspirują do miana dziennikarzy nazywasz hejterem... Ale może po prostu nie rozumiesz tego słowa, podobnie jak treści które starasz się czytać.Data dodania komentarza: 31.07.2025, 13:12Źródło komentarza: Smutny finał wezwanych służb. Nie żyje kobieta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama