Wystarczy chwila nieuwagi, tłok w autobusie czy sklepie, by z naszej kieszeni zniknął portfel. A z nim gotówka, karty, dowód osobisty, prawo jazdy i wiele innych ważnych dokumentów. Jeśli będziemy mieć szczęście złodziej weźmie pieniądze, a portfel wyrzuci. Wtedy może on trafić w ręce uczciwej osoby, która przekaże je np. Straży Miejskiej, a ta odda go nam. W minionym roku w Kaliszu było 16 takich przypadków. - Zazwyczaj w tych dokumentach są dane osobowe, tak więc trafiamy do właściciela i przekazujemy takie dokumenty, oczywiście za stosownym pokwitowaniem. Jeżeli jest to osoba spoza terenu Kalisza to wysyłamy taki dokument do urzędu, który go wydał – mówi Dariusz Hybś, Komendant Straży Miejskiej Kalisza.
Jeśli jednak mamy pecha to naszych dokumentów już nie zobaczymy. Poza koniecznością ich ponownego wyrabiania mogą nas czekać kolejne, dużo poważniejsze kłopoty. Oprócz naszych pieniędzy oszuści mogą ukraść także… naszą tożsamość i za pomocą dowodu osobistego wziąć na nas kredyt czy wypłacić z placówki bankowej pieniądze. Policja zna niejeden taki przypadek. - Najczęściej to jest zawieranie właśnie umów pożyczek, kredytów w bankach. To również możliwość wypłaty np. pieniędzy z naszego konta, ale również np. wypożyczenie pojazdu, a następnie jego kradzież. Takim dokumentem sprawcy też mogą się posłużyć, może im się to udać – ostrzega Anna Jaworska-Wojnicz z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Dodaje, że poza zgłoszeniem sprawy na policję każdy, kto zgubił dokumenty lub komu zostały one skradzione powinien jak najszybciej zastrzec je w banku, składając stosowny wniosek o wpisanie ich do systemu „Dokumenty zastrzeżone”. - W każdym przypadku czy to zagubienia, czy kradzieży dokumentu powinniśmy ten dokument zastrzec w najbliższej placówce bankowej, która ma taki system zastrzegania dokumentów. Oczywiście zastrzegamy nie tylko dowody osobiste, ale również paszporty, prawa jazdy, dokumenty, na podstawie których możemy ustalić tożsamość osoby – dodaje Anna Jaworska-Wojnicz.
System ,,Dokumenty zastrzeżone’’ to system o bardzo dużym zasięgu działania. Zastrzeżenia przyjmowane są w kilkunastu tysiącach placówek bankowych. Informacja wskazująca, że dokument jest zastrzeżony, a tym samym powinien być zablokowany i wyeliminowany z obrotu, pojawia się we wszystkich placówkach w czasie niemal rzeczywistym. To eliminuje ryzyko, że ktoś się pod nas podszyje.
Katarzyna Krzywda, fot. int.
Napisz komentarz
Komentarze