Przystojny mężczyzna w jasnej koszuli, z eleganckim zegarkiem, nienaganny wygląd, bezbłędna dykcja. Wypowiada się o słuszności nowej koncepcji CPK i krytykuje prezydenta Kalisza i jednego z radnych za uporczywe wracanie do dawnego pomysłu Kolei Dużych Prędkości.
- Obecna koncepcja daje szybsze połączenia z Łodzią, Warszawą i Poznaniem. Sprawdzaj wiarygodne źródła informacji na stronie inwestora, spółki CPK – mówi „ta postać”.
Nagranie opublikowała kaliska radna Koalicji Obywatelskiej, Magdalena Sekura – Nowicka. O „wiarygodnych źródłach informacji” na jej koncie FB mówi postać, która nie istnieje. Ten mężczyzna to wytwór sztucznej inteligencji.
Nagranie nie jest oznaczone jako wytwór AI, nie jest też podane kim jest ten "mężczyzna"
Kaliską Platformę Obywatelską już wcześniej na Facebooku reprezentował wytwór AI, udający dziennikarza dużej stacji telewizyjnej. Coraz więcej platform internetowych oraz dobry obyczaj socialmediów nakazuje, by obrazy wygenerowane przez sztuczną inteligencję podpisywać jako dzieło AI, by nie wprowadzać odbiorców w błąd. „Działacz PO” u radnej Sekury – Nowickiej i całej Platformy nie został tak oznaczony, a odbiorcy, szczególnie w starszym wieku czy nie obeznani z najnowszymi nowinkami technologicznymi mogą pomyśleć, że postać ta jest prawdziwa. Pytamy o to Magdalenę Sekurę – Nowicką.
Co do oznaczeń – AI jest dziś powszechne, a w naszym przypadku to tylko narzędzie techniczne, nie merytoryczne. Treść przygotowaliśmy sami, „naturalną inteligencją”, w oparciu o dokumenty i dane CPK. Ale skoro nasz eksperyment wywołuje dyskusję o standardach używania AI w polityce – tym lepiej. To znaczy, że udało się osiągnąć cel: zainteresować i sprowokować do rozmowy o tym, jak komunikujemy się z wyborcami – pisze do Faktów Kaliskich radna PO.
Złośliwi komentują, że w szeregach kaliskiej Platformy brakuje żywych, prawdziwych ludzi do działalności politycznej, dlatego posiłkują się AI. Sekura – Nowicka wyjaśnia to inaczej.

Kolejny wytwór AI na profilu kaliskiej PO udaje, że mówi wprost z dużego studia telewizyjnego
- Chcieliśmy w ten sposób zwrócić uwagę na ważne tematy, które często bywają pomijane lub bagatelizowane, szczególnie w mediach i na profilach osób przychylnych prezydentowi. Wirtualna postać symbolizuje nasz głos i stanowisko, a przy okazji przykuwa uwagę odbiorcy, zwiększając szansę, że ktoś naprawdę zapozna się z komunikatem. Tego typu przekazy cieszą się większymi zasięgami i odbiorem niż typowe „rolki” w social mediach.- informuje nas radna.
Do tej pory i przez całe wieki istnienia życia politycznego „zwracanie uwagi na ważne tematy”, „symbolizowanie głosu i stanowisk i przykuwanie uwagi odbiorców” było sednem działalności polityków i ich prawdziwym żywiołem. Jeśli tę misję politycy oddają losowo wygenerowanemu wytworowi AI, to czy sami nie odbierają sobie sensu politycznego istnienia w przestrzeni publicznej?
AI w lokalnej polityce Platformy Obywatelskiej nie jest nowością. W ostatnich wyborach samorządowych wytwór AI w nagraniach internetowych reprezentował radnego Dariusza Grodzińskiego. Radny w trakcie kampanii miał zabieg okulistyczny. Nie mógł się osobiście nagrywać, dlatego wykorzystywał więc wirtualną wersję samego siebie. Nie używaj jednak „zmyślonej postaci” a ożywioną cyfrowo wersję samego siebie. Wówczas AI tylko chwilowo występowała w jego zastępstwie. Teraz w internecie to bezimienny twór AI staje się bardziej rozpoznawalny niż jego „polityczni twórcy”.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze