Kolarze z kaliskiej grupy Gilicki Bike Team należą do ścisłej krajowej czołówki amatorskiego ścigania, co potwierdzili podczas rozegranego w ubiegły weekend krajowego czempionatu. W drużynowej jeździe na czas wykręcili trzeci wynik i tym samym sięgnęli po brązowe krążki.
- Można powiedzieć, że cieszymy się, jakbyśmy zdobyli złoto. Pierwsze dwa zespoły były poza zasięgiem, składały sie z wybitnych byłych zawodowych kolarzy, którzy do tej pory regularnie trenują, ścigają się i często rywalizują tylko w zawodach jazdy na czas. Nasz zespół ciężko pracował na ten sukces, przepracował pandemię, kiedy nie można było sie ścigać, a tylko indywidualnie trenować w domu na trenażerach - mówi Włodzimierz Gilicki, kapitan brązowej drużyny.
Po medal pojechali również Mateusz Różański, Sławomir Wągrowski, Dominik Jarociński i Adrian Juszczak. Sukces w mistrzostwach Polski to nie jedyne wartościowe osiągnięcie, o jakie kaliszanie postarali się w ostatnich tygodniach. Tydzień wcześniej rywalizowali oni w dwóch klasykach, w których dwukrotnie na podium stawał Dominik Jarociński. Najpierw był drugi w Mińsku Mazowieckim, a dzień później wygrał wyścig w Białej Rawskiej.
- Przed nami jeszcze tylko trzy wyścigi z cyklu klasyków Ziemi Łódzkiej i Mazowieckiej, gdzie zdecydowanie prowadzimy w klasyfikacji drużynowej po dwóch etapach, a nasz lider Dominik prowadzi w klasyfikacji generalnej wraz z Hiszpanem Gabrielem Giru. Pojedziemy może jeszcze 2-3 wyścigi. Widzę, że zespół jest w bardzo dobrej formie, wszyscy wspierają się nawzajem, każdy z zawodników może wygrać, więc jest to nasza mocna strona w trakcie zawodów - przekonuje Włodzimierz Gilicki.
Michał Sobczak, fot. Gilicki Bike Team
Napisz komentarz
Komentarze