Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Historia najpiękniejszej kaliskiej alei ZDJĘCIA

Gdyby nie pandemia koronawirusa w miniony weekend obchodzilibyśmy święto al. Wolności – jednej z najpiękniejszych kaliskich ulic. Warto jednak przy tej okazji przypomnieć jej bogatą historię.
Historia najpiękniejszej kaliskiej alei ZDJĘCIA

W 1792 roku ogromny pożar spustoszył miasto. Rok później Kalisz, w wyniku II rozbioru Polski, znajduje się w granicach zaboru pruskiego. Ówcześni urbaniści postanawiają dokonać daleko idących zmian i wytyczyć aleję spacerową poza miastem lokacyjnym. Powstaje ona w 1800 roku, na tzw. Rembowszczyźnie, na Przedmieściu Wrocławskim. Aleja rozciągła się na osi północny-zachód południowy-wschód, częściowo równolegle do rzeki. Była to jedna z pierwszych realizacji urbanistycznych, po Poznaniu, w tej części Europy. Aleja składała się z dwóch równej długości części: północno-zachodniej z jedną jezdnią o szerokości 24 metrów pośrodku, i południowo-wschodniej z dwoma jezdniami i aleją spacerową w środku, wysadzaną czterema rzędami topoli włoskich. Część węższa miała funkcję komunikacyjną, a szersza – spacerową i rekreacyjną.



Początkowo aleja otrzymała imię Fryderyka Wilhelma III króla Prus. Nazwę tę zatwierdzono 27 maja 1801 roku. Jednak niebawem za patronkę otrzymała Luizę Pruską – żonę króla. Ta zmiana dala początek nowej tendencji w historii alei – nazwy miały się bowiem zmieniać jeszcze wielokrotnie, co odzwierciedlało zmienną historię Kalisza i Polski. Bardzo długo alei patronowały wyłącznie kobiety, a czasy te były dla niej i rozwoju jej infrastruktury miejskiej korzystne – przed 1808 rokiem pojawiła się brukowana nawierzchnia. Aleja łączyła się bezpośrednio z miastem lokacyjnym tylko przez most Młyński, który w latach 1825-26 zastąpiony został mostem Kamiennym. Drugi jej koniec dochodził do drogi w kierunku Rypinku i parku wytyczonego w 1798 roku. Do miejskiego ogrodu przechodziło się stąd przez drewniany most.



W okresie Księstwa Warszawskiego Aleja otrzymała imię Józefiny - żony cesarza Napoleona. Potocznie zwana była jednak Józefinką. Ta zmiana stanowiła wyraz poparcia dla sojusznika narodu polskiego. Nazwa ta przetrwała do 1934 roku, ale i dzisiaj jest czasami używana przez najstarsze pokolenie mieszkańców Kalisza. Pierwszym i najbardziej reprezentacyjnym budynkiem w alei Józefiny był trybunał z 1821 roku który wyznaczył skalę tutejszej zabudowy. Następnie przy zbiegu alei i ul. Wrocławskiej (dzisiejsza Śródmiejska) powstał hotel Woelffla, na po przeciwnej stronie w 1829 roku stanął teatr. Most przy Trybunale do ulicy Sukienniczej sprawił, że nowa aleja zyskała kolejne połączenie z miastem lokacyjnym, a także większą atrakcyjność – jej charakter zmienił się ze spacerowego na reprezentacyjny. Wówczas topole zastąpiono kasztanowcami i częściowo akacjami. Drzewa zapewniały dużo zieleni. W końcu XIX wieku w alei znacząco zwiększył się ruch budowlany. Pierzeja północno-zachodnia została całkowicie zabudowana, a południowo-wschodnia wzbogaciła się o przydomowe ogrody.



Istotnymi elementami architektonicznymi alei były także Folusz Repphanów oraz dwie fabryki- dywanów smyrneńskich Handke oraz firanek i koronek R. Franekla. Rozwijały się tutaj także kultura i rozrywka. W II połowie XIX wieku, gdy nie było zniszczonego w 1858 roku budynku teatru, dawna ujeżdżalnia przy pod numerem 12. zaadaptowana została salę teatralną. Dominował repertuar lekki z pokazami paranaukowymi, iluzjonistycznymi i akrobatycznymi. W osiemdziesiątych XIX wieku działał teatr letni – Ogródek Wypiszczyków pod numerem 17. – tzw. Variete oraz Ogródek Warszawski – to miejsce masowej rozrywki, z lekkim kabaretowym repertuarem, koncertami i różnorodnymi pokazami. Na niezabudowanych parcelach rozbijały się cyrki. To wszystko miało wpływ na popularność kaliskiego corso, a dostępność rozrywek była na tyle duża, że zaczęto je także nazywać kaliskim praterem. W charakterze alei było jednak wiele ludyczności.

Początek XX wieku przyniósł kolejne zmiany. Największą inwestycją był gmach teatru wzniesiony w 1900 roku wg projektu Józefa Chrzanowskiego. Tradycje kulturalno-rozrywkowe alei podtrzymało też otwarcie w 1909 r. pierwszego w mieście stałego kina „Oaza”. O wysokiej randze ulicy świadczyły też banki – to tutaj pojawiły się jedne z pierwszych. W 1872 roku była to filia Banku Polskiego, w 1913 roku wzniesiono budynek Kaliskiego Towarzystwa Wzajemnego Kredytu. Kamienica pod numerem 3. była natomiast siedzibą Banku Handlowego w Warszawie. Przed I wojną światową aleja stanowiła centrum kredytowo-finansowe Kalisza.


    
1914 rok przyniósł zniszczenie teatru oraz hotelu Polskiego na obecnym Złotym Rogu. W dwudziestoleciu międzywojennym w miejscu zniszczonego domu Melpomeny postawiono nowy, neoklasyczny budynek. W 1936 roku teatr otrzymał imię Wojciecha Bogusławskiego i został oddany do użytku. Obok stanął zespół budynków Banku Polskiego. Aleja zyskała dzięki nim oryginalne zamknięcie osi.Wtedy też zdecydowano o poszerzeniu przestrzeni placu przed teatrem i bankiem – wycięto fragment alei kasztanowców.
    
W okresie międzywojennym aleja pełniła też najważniejszą obok rynku rolę w przestrzeni usługowej i rozrywkowej. W kamienicy pod numerem 5. mieścił się najelegantszy hotel „Europa” z restauracją i kawiarnią. Nieco mniej elitarne były Restauracja Wypiszczyka pod numerem 17. i „Bagatela” pod numerem 8. Obok hotelu „Europa” mieścił się Państwowy Urząd Poczty i Telegrafów. Ponadto w alei miały siedziby redakcje i drukarnie „Gazety kaliskiej” i „Kuriera kaliskiego”. Dawny folusz przebudowano na elektrownię. W alei działały też trzy spośród siedmiu kaliskich zakładów fotograficznych w Kaliszu.



W 1930 roku, w związku z wymarznięciem zimą kasztanów, prezydent Mieczysław Szarras zdecydował o zastąpieniu ich lipami oraz o zmianie układu zieleni w alei. Na szerszym odcinku – od strony teatru – zamiast dotychczasowych czterech rzędów drzew, posadzono dwa. W części środkowej ogrodzony został pas zieloni z niskimi krzewami i trawą , zamiast szerokiego ciągu spacerowego. Od strony mostu Kamiennego natomiast, zamiast pojedynczej alei drzew od strony rzeki, posadzono dwa rzędy drzew, które rozdzielała szeroka jezdnia. Nawierzchnia ulicy przebudowana została na na kostkę kamienno-betonową, a lampy gazowe wymieniono na elektryczne.

W niepodległej Polsce, w latach 1934-1939, aleja nosiła imię Aleksandry Piłsudskiej - działaczki niepodległościowej i żony marszałka Józefa Piłsudskiego. Niemcy podczas II wojny światowej, przemianowali ją na Hermann Göring Straße, „degradując” nawet symbolicznie z rangi alei do ulicy. W latach 1945-1956 stała się aleją Józefa Stalina, a potem aleją Wolności, którą jest do dziś.

kalisz.pl, oprac. Anna Woźniak, zdjęcia: Magdalena Bartnik


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 4°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 12 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: JolaTreść komentarza: Tak, jeden taki dzień i zarabia tyle co ty w 2 miesiące.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 22:41Źródło komentarza: 2 minuty na pacjenta? Szokujące listy kaliskiej Poradni FAKTY INTERWENCJAAutor komentarza: PiwoniczaninTreść komentarza: Granicą Sulisławic jest ulica Wenedów . Sulisławice należą do Kalisza od 2000 roku , a ulica Rzymska , która w całości leży na terenie Piwonic była już wcześniej w Kaliszu ( od 1976) . Jako wychowany w Kolonii Piwonice Zachód znam dokładnie granice mojej miejscowości włączonej do Kalisza w 1976 roku. Dobrze to widać na geoportal 2 . Można tam włączyć warstwę Podział Administracyjny . Wtedy ukaże się obszar obrębu 148 Piwonice Kol. Zachód .Data dodania komentarza: 7.11.2025, 17:30Źródło komentarza: „Killer lokalnych sklepów”? Sprzedaż spadła o 40 procentAutor komentarza: efkaTreść komentarza: TA ŚMIESZNA KOALICJA UBYWATELSKA , WYMYŚLIŁA HASŁO ----RODZIĆ PO LUDZKU !!! CZYLI NA SORACH SZPITALNYCH !!!!!!!! SKANDAL DO ENTEJ POTĘGI .Data dodania komentarza: 7.11.2025, 17:19Źródło komentarza: Na pacjentów nie ma pieniędzy. Milionowe zadłużenie szpitaliAutor komentarza: DzikTreść komentarza: Poszukaj ogłoszeń o naborze franczyzobiorców do Ropuchy i będziesz wszystko wiedział! Jak ktoś podpisał cyrograf, to łyka towar i nie marudzi :)Data dodania komentarza: 7.11.2025, 16:22Źródło komentarza: „Killer lokalnych sklepów”? Sprzedaż spadła o 40 procent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Witaj, mam na imię Bartek, jestem fotografem specjalizującym się w fotografii reportażowej oraz eventowej/okolicznościowej! UWAGA! Posiadam upoważnienie Diecezji Kaliskiej do fotografowania podczas liturgii - które fotografowie chcący pracować w świątyniach powinni posiadać - gwarantuje to, że ksiądz jako zarządca kościoła zgodzi się na fotografowanie przeze mnie i będzie skłonny pójść na pewne ustępstwa a ja z należytą powagą uwiecznię ceremonie Twoje i Twojej rodziny: chrzty, komunie, śluby oraz inne! Z chęcią podejmę z Tobą współpracę i wykonam reportaż z Twojej imprezy: -urodziny, chrzciny, komunie, jubileusze, etc. Posiadam duże doświadczenie w fotografii reportażowej, przyjmuję zlecenia od mediów takie jak: -imprezy gminne, miejskie, spotkania, koncerty, zarówno plener jak i sala. Wykonam dla Ciebie również zdjęcia wizerunkowe! Do każdego zlecenia podchodzę indywidualnie, przed sesją przekażesz mi wskazówki co i kto jest najważniejsze, bym mógł dopasować swoją pracę do Twoich oczekiwań! Na pewno się dogadamy, tak więc śmiało dzwoń, pisz, kontaktuj się ze mną jak Ci wygodnie! WOLNE TERMINY oraz KONKURENCYJNE STAWKI! Dysponuję profesjonalnym sprzętem fotograficznym – zdjęcia wykonuję „branżowym standardem” aparatem Sony A7III. Wszystkie moje realizacje poddane są należytej obróbce graficznej. Zachęcam do kontaktu i zapoznania się z moją stroną internetową!