Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Bębnienie dzięciołów, śpiew sikorek, tańce żurawi, nieśmiałe odgłosy żab. Co teraz dzieje się w przyrodzie?

Pozostały jeszcze tylko trzy dni marca. To dziś w nocy przeszliśmy z czasu zimowego na letni i przesunęliśmy wskazówki zegara z 2:00 na 3:00. Mimo że prawdziwiej zimy, takiej jaką pamiętamy z czasów dzieciństwa, w tym roku nie doświadczyliśmy, tak powiedzenie „w marcu jak w garncu” dobrze oddaje zmienność zjawisk pogodowych, z jakimi teraz mamy do czynienia.
Bębnienie dzięciołów, śpiew sikorek, tańce żurawi, nieśmiałe odgłosy żab. Co teraz dzieje się w przyrodzie?

Przyroda budzi się z zimowego snu. Kwitną kwiaty żeńskie modrzewia, które mają postać jasnoczerwonych szyszeczek. Las o tej porze nie jest jeszcze kolorowy, jest raczej tych kolorów pozbawiony. Drzewa zaczynają wypuszczać pierwsze listki, na wierzbach zaczynają się pojawiać ich kwiatostany czyli puchate bazie kotki.

Zwykle pod koniec marca zakwitają piękne, żółte forsycje, które dla niejednego z nas oznaczają prawdziwy początek wiosny.

W lesie aktywność rozpoczynają owady

Z tygodnia na tydzień ożywia się też świat zwierząt leśnych. Można tam spotkać pierwsze chrząszcze takie jak biedronka, siedmiokropka albo żuk wiosenny. W cieplejsze, bezwietrzne wieczory latają pierwsze motyle nocne, które w ciągu dnia chowają się w szczelinach kory i pod gałęziami. Pszczoły miodne, trzmiele i szerszenie wychodzą ze stanu zimowej diapauzy. Niestety można też już spotkać kleszcze, które czekają na żywiciela przede wszystkim na stojących uschłych źdźbłach traw i innych roślin.

W słoneczne dni marca uaktywniają się mrówki, które z początkiem wiosny na swoich kopcach poruszają się jeszcze dość niemrawo. Stada żurawi zajmują swoje terytoria lęgowe, gdzie tokują i żerują.

Na polanach można spotkać żerujące sarny

Sarny również przechodzą metamorfozę. Na głowach samczyków czyli koziołków, rosną otoczone miękkim scypułem parostki. O tej porze roku prezentują się bardzo korzystnie ze względu na rosnące, otoczone miękkim scypułem parostki.

Bardzo charakterystycznym odgłosem, które możemy już każdego dnia usłyszeć w lasach jest bębnienie dzięciołów, które bardzo mocno uderzają w pień w koronie drzewa. Dźwięk może być słyszalny nawet z kilkuset metrów, bo działa jak pudło rezonansowe. W ten sposób dzięcioły informują o zajęciu terytorium.

W marcu i kwietniu przychodzi na świat potomstwo dzików. Locha może mieć w miocie do 12 warchlaków. Samice często łączą się po dwie lub trzy i razem wychowują młode. Takie stadko warchlaków to łakomy kąsek dla drapieżników. Lochy aktywnie bronią potomstwa, odstraszając intruzów fukaniem, stroszeniem sierści i w ostateczności atakiem.

Rozpoczyna się nawoływanie puszczyków

Samce puszczyka i puchacza bardzo intensywnie nawołują, zwłaszcza w bezchmurne księżycowe noce. Oznajmiają w ten sposób o zajęciu terytorium i gotowości przystąpienia do lęgów. To najlepszy czas, aby policzyć ich terytoria lęgowe, których zawzięcie bronią przed konkurentami. Gdy dobiegnie je głos rywala lub naśladującego go człowieka, zbliżają się do niego na niewielką odległość i wielokrotnie wydają głos luty 45 zwany „puchaniem” lub „huczeniem” w celu przepłoszenia konkurenta. „Puchanie” puszczyka słychać z kilkuset metrów.

A co w przyrodzie wydarzy się w kwietniu?

W kwietniu mogą jeszcze mieć miejsce przymrozki, ale to miesiąc kiedy będzie coraz cieplej. Wtedy tez przyroda stanie się zielona i soczysta. Znane kwietniowe przysłowie „Kwiecień plecień bo przelata, trochę zimy, trochę lata” również zawiera sporo prawdy o tym miesiącu.

Będziemy doświadczać dni bardzo zimnych i wietrznych, a także upalnych z pogodą typowo plażową. W runie leśnym wyrosną kolorowe kobierce kwitnących roślin. W tym czasie zakwitnie również klon zwyczajny, którego kwiaty są bardzo delikatne i wiotkie. Rozwiną się pąki liściowe brzóz, grabów, buków i lip.

Kwiecień to też okres intensywnego wzrostu sosen i świerków. W lesie przybędzie wiele zwierząt – w tym wiele gatunków ptaków i nietoperzy, które przylatują z zimowisk. Możemy spotkać też motyle nocne i dzienne.

Kilkadziesiąt gatunków ptaków, w tym sowy, gołębie i śpiewające zaczną w kwietniu wysiadywać jaja. Na poszukiwanie pożywienia wyruszą jeże, a poroże samców sarny osiągnie swoją ostateczną wielkość i kształt.

Natura działa na nas kojąco

Czas spędzony na łonie natury działa na nas zbawiennie. Obserwacja mikro i makroświata może przynieść ukojenie, może zmniejszyć poziom stresu, co w tym okresie bardzo nam się przyda.

Kontakt z naturą leczy też depresję, a nawet nadciśnienie. Już 30 minut tygodniowo, które spędzimy blisko natury sprawi, że będziemy odczuwać spokój i wyciszenie.

Wybierając się do lasu pamiętajmy o zasadach, które obowiązują w okresie epidemii koronawirusa.

Karolina Bazan, źródło „Kalendarz Leśnej Przyrody” – Paweł Fabijański, fot. KB, Daniel Żulicki


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 8°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama