Młode i z głową pełną pomysłów. I dla takich ludzi chcą tworzyć. Pisać o modzie - tej na wyciągnięcie ręki, czyli z kaliskich sklepów, ale w zestawieniach natchnionych sztuką i nieszablonowym podejściem do ubioru. Też o ludziach, którzy mogą inspirować, a związani są z naszym miastem. Przy okazji podpowiadając, jak o siebie zadbać i gdzie bywać. - Rozmawiałyśmy z młodszymi osobami i one takich tematów szukają w znanych czasopismach – mówi Maja Kubiaczyk, jedna z autorek magazynu „Lśnienie”. - Nigdy nie było czegoś takiego lokalnego, gdzie mogłyby pojawiać się znajome twarze w zupełnie nowym wydaniu. I my im takie coś zaproponowałyśmy. Dziewczyny są młode i głodne nowych przygód, świetnie nam się z nimi współpracowało. Widać, że są tym zainteresowane, bo wiele osób samych się do nas odzywało.
Premiera pierwszego, wrześniowego numeru odbyła się w Galerii Jana Tarasina. Były twórczynie i ich modele oraz osoby, które chcą promować – jak choćby Krzysztof Hadrych, który grał na promocji „Lśnienia” oraz ci, którzy mają być inspiracją, jak kaliska projektantka odzieży Bogna Rząd. Kolejne wydania – chyba, że znajdą się sponsorzy – będą dostępne w internecie. A dlaczego pismo jest wyjątkowe? Maja Kubiaczyk i Martyna Krzykacz z wyjątkowym pietyzmem podeszły do wizualnej strony miesięcznika. I przy jego tworzeniu wykazały się wyjątkową elastycznością, bo większość zdjęć, a z pewnością wszystkie teksty to ich własne dzieła. – Działamy od pomysłu do wykonania. Najpierw ustalamy temat sesji, stylizacje, szukamy miejsca i ja robię zdjęcia – wyjaśnia Martyna Krzykacz. – Tak jest nie tylko z modą, ale też inspiracjami dotyczącymi aranżacji wnętrz, kosmetyków, które polecamy czy kulinariów. Robimy peelingi, pieczemy i fotografujemy. Też piszemy teksty. Kilka zdjęć jest agencyjnych, ale wtedy o tym informujemy.
Podobnie jak o festiwalach czy miejscach, które w Kaliszu warto odwiedzić: galeriach sztuki, teatrze, filharmonii i klubach. Magazyn „Lśnienie” dostępny jest na platformie https://issuu.com/lsnieniemagazyn
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze