Reklama
Reklama
Reklama

Dyrektor chory, zastępca pobity. Co się dzieje w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji?

Dzieje się źle – to pewne. Dyrektor jednostki Dariusz Mencel od czerwca przebywa na zwolnieniu lekarskim, a zastępujący go Krzysztof Gałka został napadnięty w biały dzień i dotkliwie pobity. Jest przekonany, że ten incydent związany jest z jego pracą. Atmosfera w Zarządzie Dróg Miejskich i Komunikacji niewątpliwie odbija się na funkcjonowaniu miasta.
Dyrektor chory, zastępca pobity. Co się dzieje w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji?

Inwestycje drogowe albo ciągną się w nieskończoność, albo w ogóle nie ruszają. Chaos panuje także w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji. Od ponad dwóch miesięcy jednostka nie ma szefa. Dariusz Mencel, który stanowisko dyrektora objął 1 kwietnia br., już pod koniec czerwca poszedł na zwolnienie lekarskie i jak ustaliliśmy nieoficjalnie, będzie przebywał na nim co najmniej do października br.

Działkę komunikacyjną, oprócz własnej – drogowej, zmuszony był przejąć Krzysztof Gałka. A że wszelkie roboty drogowe to delikatna materia, szybko znalazł się w ogniu krytyki niezadowolonych mieszkańców miasta. Jakby tego było mało, został napadnięty. W piątek 24 sierpnia rano, gdy wyszedł z domu do pracy, pobiło go dwóch nieznanych mężczyzn. Zdarzenie miało miejsce na osiedlu Dobrzec. – Ci mężczyźni nic nie powiedzieli. Po prostu podeszli do mnie szybkim krokiem i bez ostrzeżenia zaczęli bić pięściami po głowie i całym ciele – relacjonuje Krzysztof Gałka. Na skutek pobicia doznał rozcięcia łuku brwiowego, przez ponad tydzień miał posiniaczoną twarz i odczuwał bóle w klatce piersiowej. Kto i dlaczego to zrobił? – Nie widzę żadnego powodu, dlatego tę sytuację mogę tylko i wyłącznie wiązać z pracą – mówi wicedyrektor MZDiK.

Sprawców nikt nie ściga

Sęk w tym, że trudno to będzie ustalić, bo sprawców nikt nie ściga. Przynajmniej na razie.Pan Gałka poinformował policję o tym incydencie i został pouczony, że może złożyć zawiadomienie z oskarżenia prywatnego o ściganie sprawców. Nie uczynił tego – mówi mł. asp. Witold Woźniak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. Sam zainteresowany tłumaczy się niewiedzą. - Sądziłem, że skoro zawiadomiłem policję, to temat zostanie podjęty. Nie znam się na tych procedurach – przyznaje Krzysztof Gałka. Teraz jednak, gdy cały incydent nagłośniły media, sprawą pobicia urzędnika zainteresował się sam komendant. – Mam ponownie zgłosić się na policję i złożyć szersze wyjaśnienia – dodaje wicedyrektor MZDiK.

Do dalej z jednostką? Ratusz milczy

Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji powstał 1 stycznia br. Nowy twór przejął część kompetencji i zadań realizowanych wcześniej przez Zarząd Dróg Miejskich, Wydział Spraw Obywatelskich UM i Kaliskie Przedsiębiorstwo Transportowe. Zajmuje się dwiema dziedzinami: drogownictwem i transportem. To jedna z najważniejszych jednostek organizacyjnych Miasta.

Kilka dni temu zapytaliśmy więc Ratusz, jak w tej sytuacji widzi jej dalsze funkcjonowanie.  Do kiedy Dariusz Mencel będzie przebywał na zwolnieniu lekarskim, kto w jego zastępstwie zajmuje się sprawami komunikacyjnymi i jakie plany ma Miasto, jeśli choroba dyrektora zacznie się przedłużać. Odpowiedź była krótka. – Nieobecność Dariusza Mencla jest usprawiedliwiona. Nic innego nie mogę w tej sprawie powiedzieć – poinformował faktykaliskie.pl Tomasz Staszczyk z Biura Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Kaliszu.

MIK, fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 21°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 34 km/h

Reklama
Reklama
Reklama