krzysztof gałka

Takie informacje lubimy. Od dziś wraca pełna przejezdność ulicy Nowy Świat – na odcinku od nowego ronda do Rogatki. Kończą się też objazdy związane z budową ronda – od piątku autobusy KLA znowu będą kursować przez ulice Bankową i Legionów. A to oznacza, że I etap przebudowy drogi wojewódzkiej nr 450 w praktyce jest zakończony.

Rower Miejski w Kaliszu działa od 2017 roku. Po dobrym okresie, trwającym 3 sezony, od 2021 roku popyt na ten rodzaj transportu niestety spadł. Użytkownicy skarżą się na zły stan techniczny pojazdów oraz zwracają uwagę na brak stacji w newralgicznych punktach miasta. Czy miejskie jednoślady wystartują w następnym sezonie?

Krzysztof Gałka wygrał sprawę w sądzie o niesłuszne zwolnienie z pracy. W maju ubiegłego roku ówczesny prezydent Grzegorz Sapiński odwołał go ze stanowiska dyrektora ds. infrastruktury drogowej w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji, a wieloletni szef drogowców sprawę oddał do sądu. Ten 18 marca uznał roszczenia urzędnika i nakazał wypłacenie mu odszkodowania w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia. Największym paradoksem jest fakt, że Krzysztof Gałka ponownie pracuje w magistracie, a jego były przełożony od kilku miesięcy nie pełni już funkcji prezydenta miasta.

Krzysztof Gałka, wieloletni szef drogowców nie jest już zastępcą dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Kaliszu. Oficjalnym powodem odwołania jest likwidacja jego stanowiska pracy. Nieoficjalnie: mogło pójść o kontrapas na ul. Środmiejskiej, który skrytykował.

Dzieje się źle – to pewne. Dyrektor jednostki Dariusz Mencel od czerwca przebywa na zwolnieniu lekarskim, a zastępujący go Krzysztof Gałka został napadnięty w biały dzień i dotkliwie pobity. Jest przekonany, że ten incydent związany jest z jego pracą. Atmosfera w Zarządzie Dróg Miejskich i Komunikacji niewątpliwie odbija się na funkcjonowaniu miasta.

Tak wygląda nowy chodnik wzdłuż al. Wojska Polskiego – „dzieło” drogowców, którzy pracują przy modernizacji sygnalizacji świetlnej tuż za Rondem Westerplatte. - Co będzie z jakością pozostałych bardziej wymagających prac i gdzie jest nadzór nad tą inwestycją? – pyta nas zatroskany kaliszanin, który przesłał na portal zdjęcia tej „chodnikowej fuszerki” jak zatytułował swojego e-maila.