Kolczatka, zablokowany jeden pas ruchu i wspólne patrole policji i straży granicznej. Nie dalej jak w październiku taki widok zaskoczył kierowców przejeżdżających ul. Łódzką. Wówczas mieszkańcy Kalisza podejrzewali, że kontrole mogą mieć związek falą nielegalnych imigrantów. Podobny sprzęt funkcjonariusze kaliskiej policji rozstawili dziś w Kokaninie. Nietypowy patrol zaniepokoił czytelników portalu, którzy od rana dopytywali o powody takich kontroli. - Policjanci w ramach codziennej służby wykonują ustawowe zadania. Jednym z nich jest właśnie kontrola kierujących pod kątem przewożonego bagażu czy ładunku. Policjanci organizują wtedy posterunki blokadowo – kontrolne, które mają zapewnić policjantom bezpieczeństwo podczas przeprowadzanych kontroli – tłumaczy sierż. szt. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Taki posterunek można było spotkać niedawno na ul. Łódzkiej w Kaliszu. Okazało się, że to rutynowe działania służb
Zatem posterunki, które zwykle kojarzą się z obławą na groźnego przestępcę albo zbiega mogą oznaczać rutynowe działania ukierunkowane na złodziei samochodów czy przestępczość narkotykową. – W skład takiego posterunku wchodzą funkcjonariusze różnych komórek, czasami na takim posterunku może się pojawić również przewodnik z psem służbowym, który również będzie sprawdzał samochody – dodaje sierż. szt. Anna Jaworska-Wojnicz.
Zatem posterunki blokadowo-kontrolne na terenie miasta i powiatu kaliskiego mogą pojawić się w każdej chwili.
Ewelina Samulak-Andrzejczak, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze