Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dopalacze przeniosły się do podziemia. Sanepid: mamy związane ręce

Zamknięcie kilku sklepów z dopalaczami i dwóch wytwórni sprawiło, że kaliskie służby odnotowują mniej zdarzeń z udziałem osób po zażyciu tych środków. Nie jest jednak tajemnicą, że przestępczość przeniosła się do podziemia. A to znacznie ogranicza możliwości jej tępienia; policja musi mieć mocne podstawy, by wkraczać do prywatnych mieszkań, a Sanepid w takich przypadkach nie może zrobić nic.  
Dopalacze przeniosły się do podziemia. Sanepid: mamy związane ręce

Apogeum przypadło na połowę tego roku. Wtedy nie było dnia, by policja, Straż Miejska Kalisza czy pogotowie ratunkowe nie miały zgłoszeń o osobach agresywnych czy potrzebujących pomocy po zażyciu substancji o nieznanym składzie chemicznym. Ogólnopolskie media nazywały nasze miasto „dopalaczowym królestwem”.

Zamknięcie sklepów przy ul. Przechodniej, Łódzkiej, 3 Maja i Złotej uspokoiło sytuację. Ostatnia interwencja miała miejsce 7 września. Policja razem z Sanepidem sprawdzała wtedy punkt przy ul. Śródmiejskiej. -  Ostatnie sklepy zamykaliśmy natomiast w sierpniu – mówi Andrzej Wojtyła, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Kaliszu. – Teraz w zasadzie nie mamy żadnych możliwości ścigania dopalaczy – handlarze sprzedają je w podziemiu, tak jak narkotyki. Jeśli więc ktoś handluje w domu, albo w samochodzie Sanepid ze swoimi karami administracyjnymi nic nie może zrobić.  

Nie bez znaczenia jest zapewne zamknięcie dwóch wytwórni dopalaczy gminach Opatówek i Brzeziny

Mimo wszystko wrzesień jest pierwszym od dawna miesiącem, w którym zdarzeń z udziałem osób po dopalaczach jest zdecydowanie mniej niż wcześniej. Nie oznacza to jednak, że czujność służb została uśpiona. Podobnie jak samych kaliszan. - Często odbieramy telefony z informacjami, że w jakimś punkcie czy mieszkaniu prywatnym mogą być sprzedawane dopalacze. Takie zgłoszenia weryfikowane są na bieżąco – zapewnia sierż. sztab. Anna Jaworska – Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – W ostatnim czasie żadna z tych informacji się nie potwierdziła.

Od początku roku kaliski szpital przyjął już ponad 100 osób, które potrzebowały pomocy po zażyciu dopalaczy. Najwięcej od kwietnia do lipca, kiedy ich liczba sięgała prawie 20. We wrześniu były to 3 osoby. Ostatni przypadek z ul. Młynarskiej, kiedy to 22-letni kaliszanin zażył dopalacze i próbował popełnić samobójstwo (CZYTAJ WIĘCEJ) pokazuje jednak, że ten typ narkotyków nadal jest bardzo groźny. – Mniejsza liczba osób po dopalaczach, które do nas trafiają  wynika prawdopodobnie z faktu likwidacji wytwórni w Opatówku – przypuszcza Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu. -  Przypadki, z jakimi mamy do czynienia mniej więcej są cały czas takie same. Jeżeli pacjenta nie można ustabilizować w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, a nie ma on ran wymagających zaopatrzenia chirurgicznego, to zazwyczaj kierowany jest na oddział wewnętrzny – dodaje.

Czy to tylko chwilowy spokój, czy może jednak informacje o skutkach zażywania dopalaczy, a także zdecydowane działania służb przestraszyły potencjalnych amatorów tego typu używek?  Czas pokaże.

AW, zdjęcia arch. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 17°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 7 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: GajakaknTreść komentarza: Ile zyska ? Jak długo zyska ? Rok dwa? Później wystarczy przestawić zwrotnice na torach i nic nie będzie odbijało na kalisz z PKP bo nie będzie musiało-pojedzie bypassem...tyle w temacie....a domy jak będą wyburzone tak będą....najgorszy wariant KDP jaki może być.....jakby był wymuszony przejazd przez Kalisz jak to było w poprzednim wariancie to chciał nie chciał pociągi jeździłyby przez Kalisz.Ale dla 3 minut zrobili za duże pieniądze obwodnice kolejową która i tak zrujnuje życie mieszkańcom wyburzonych domów a będzie ich tyle samo tylko w innym miejscu miasta .....Data dodania komentarza: 1.05.2025, 09:25Źródło komentarza: „Dotyczy to 400 domostw”. CPK zaprosiło ich na spotkanieAutor komentarza: GhiTreść komentarza: Dobrze że jest remont wiaduktu na Czestochowskiej i pociągi na całym odcinku od dworca kolejowego do Piwonic jezdzą jednym torem i znaczenie wolniej niż normalnie. I to spowodowało że udało się uniknąć wypadku.Data dodania komentarza: 1.05.2025, 08:36Źródło komentarza: Auto utknęło na torach. Nadjeżdżał pociąg WIDEOAutor komentarza: FredTreść komentarza: Żaden pajac z PO nie pojawi się!! Zapomnijcie oni nic jeszcze dobrego nie zrobili dla kalisza to samo radni dyrektorzy z nadania złodzieje grzesków !!!!Data dodania komentarza: 1.05.2025, 08:20Źródło komentarza: „Dotyczy to 400 domostw”. CPK zaprosiło ich na spotkanieAutor komentarza: PolakTreść komentarza: jechali walczyć, a tu taki pech. Może znajdą się dobrzy ludzie i kupią im nowe moto, żeby dojechali w końcuData dodania komentarza: 1.05.2025, 08:11Źródło komentarza: Zderzenie dwóch motocykli. Jechało dwóch Ukraińców i nastolatka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama