Drużyna z powiatu gnieźnieńskiego, podobnie jak KKS, jest beniaminkiem trzecioligowych rozgrywek. Progres, jaki uczyniła w ostatnich latach, robi wrażenie. Od sezonu 2012/2013 z roku na rok zespół z okolic Gniezna regularnie wskakiwał na coraz to wyższy szczebel ligowych zmagań i dziś uważany jest za jednego z faworytów do zajęcia miejsca w czołówce III ligi. Spoglądając na kadrę Pelikana, dostrzec można piłkarzy z doświadczeniem nawet na boiskach ekstraklasy. To m.in. pomocnik Marcin Trojanowski (Korona Kielce) i napastnik Tomasz Bzdęga (Piast Gliwice). Mocnymi punktami niechanowskiej jedenastki są też byli zawodnicy poznańskiej Warty – Adrian Bartkowiak, Michał Steinke i Przemysław Otuszewski oraz Lecha – Krzysztof Wolkiewicz. Miejsce w podstawowym składzie ma także dwóch graczy związanych niegdyś z drugoligową Calisią – Taras Maksymow i Mateusz Roszak.
Pod względem personalnym Pelikan wydaje się więc silniejszą ekipą od KKS-u. Siłą kaliszan jest jednak zespołowość. Ten czynnik doprowadził ich do trzech kolejnych zwycięstw w lidze i wywindował na ósmą lokatę. Wprawdzie najbliższy rywal podopiecznych Andrzeja Paszkiewicza zajmuje piąte miejsce, ale ma tylko punkt więcej od „trójkolorowych”. Należy jednak pamiętać, że jedyne porażki, jakich doznał team z Niechanowa to przegrane z Wartą Poznań i Sokołem Kleczew. Kto wie zatem, czy dla kaliskiej drużyny nie będzie to najbardziej wymagający przeciwnik z dotychczasowych gier w tym sezonie.
O tym będziemy mogli przekonać się w sobotni wieczór. Mecz, którego głównym rozjemcą na stadionie przy ulicy Łódzkiej będzie Bartosz Kowalczyk z Bydgoszczy, rozpocznie się o godzinie 18:00. Bilety kosztują 5, 8 i 12 złotych.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze