W ekipie beniaminka trzeciej ligi nastroje dalekie są od ideału. Nikt bowiem nie zakładał, że na przywitanie z rozgrywkami drużyna zanotuje trzy kolejne porażki. Stało się to jednak faktem i sztuką będzie wybrnąć z tej trudnej sytuacji. Na razie KKS jest jednym z dwóch zespołów w grupie kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej, któremu nie udało się zdobyć choćby punktu. – To dopiero trzy mecze, a zawodnikom nie można odmówić woli walki i zaangażowania. Pewnie, że po takiej serii mogą oni być zdołowani, ale przyszła pora, by wreszcie odbić się od dna – uważa trener Krzysztof Pawlak.
Centra też nie najlepiej rozpoczęła sezon, bo od dwóch porażek, ale już w miniony weekend zaskoczyła obserwatorów, wygrywając na wyjeździe z niepokonaną do tej pory Unią Swarzędz 3:1. Podopieczni Marka Wojtasiaka są więc nieobliczalnym teamem, którego nie można zlekceważyć. W szeregach tej drużyny nie brakuje zawodników związanych wcześniej z KKS-em. Latem do ekipy z Zacharzewa przenieśli się Tobiasz Kupczyk, Bartosz Jasiński i Jan Zając. Wcześniej trafił tam Marcin Wandzel. Dodajmy, że przed kilkoma tygodniami przeciwny kierunek obrali Michał Kucharski i Marcin Żółtek. Ten ostatni spędził w Centrze cały ubiegły sezon. – Na pewno nie będzie to łatwy mecz. Nie możemy jednak kalkulować, trzeba po prostu wyjść i zgarnąć wreszcie punkty. Wierzę, że uda się to wykonać w sobotę – przyznaje wychowanek Prosny.
Sobotnie spotkanie na boisku przy ulicy Kusocińskiego w Ostrowie Wlkp. poprowadzi Łukasz Jasiak z Krotoszyna. Po raz pierwszy użyje on gwizdka punktualnie o godzinie 17:00. Przypomnijmy, że mecz rozegrany zostanie bez udziału publiczności.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze