Reklama
Reklama
Reklama

Derby dla Kalisza! Szczypiorniści Energa MKS zdeklasowali Ostrovię (ZDJĘCIA)

W derbowym pojedynku w ramach 13. serii ORLEN Superligi szczypiorniści Energa MKS Kalisz pewnie ograli Arged Rebud KPR Ostrovię 28:22. Kibice, którzy szczelnie wypełnili trybuny hali Arena, byli świadkami jednostronnego widowiska, w którym przewaga gospodarzy w pewnym momencie osiągnęła pułap 12 bramek!
Derby dla Kalisza! Szczypiorniści Energa MKS zdeklasowali Ostrovię (ZDJĘCIA)

Kaliszanie prowadzili od początku do końca, choć przez pierwszy kwadrans ich przewaga była minimalna. Kluczowy okazał się fragment pomiędzy 17. a 25. minutą. Podopieczni Rafała Kuptela rzucili wtedy pięć bramek, nie tracąc żadnej. Odskoczyli w ten sposób na 11:5 i mieli pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami.

Kapitalne zawody rozgrywał Krzysztof Szczecina. Zaledwie osiem straconych bramek do przerwy przez zespół znad Prosny to w dużej mierze zasługa bramkarza Energa MKS. W całej potyczce zanotował on 15 udanych interwencji, notując skuteczność na poziomie aż 52 procent. Po meczu kaliski golkiper zasłużenie odebrał nagrodę dla MVP. Zresztą w ekipie gospodarzy nie było w sobotę słabych ogniw. Zarówno w szczelnej i twardej obronie, jak i w ofensywie. Dobrą robotę wykonali skrzydłowi – pięć goli rzucił Krzysztof Komarzewski, a cztery dołożył Dawid Molski, który jest wychowankiem Ostrovii.

W drugiej połowie dystans dzielący obie drużyny wynosił już nawet 12 bramek (22:10 w 43. minucie i 24:12 w 46. minucie). I pewnie mógłby się utrzymać do ostatniej syreny, gdyby nie trochę rozluźnienia, jakie wkradło się w poczynania kaliszan w końcówce rywalizacji. Goście to wykorzystali, trafili pięć razy z rzędu i ostatecznie miejscowi zwyciężyli z przewagą sześciu goli (28:22). Nie zmienia to jednak faktu, że podopieczni trenera Kuptela byli co najmniej o klasę lepsi, odnosząc przekonywające zwycięstwo.

Derbowy triumf Energa MKS obserwował komplet widzów. Do kaliskiej Areny przyjechało też sporo kibiców gości. Atmosfera na trybunach była więc godna dużego sportowego widowiska.

Dla Energa MKS Kalisz było to piąte zwycięstwo w tym sezonie ORLEN Superligi. Za tydzień kaliscy szczypiorniści ponownie wystąpią w Arenie – tym razem podejmą Gwardię Opole (2 grudnia, godz. 18:00).

***

Energa MKS Kalisz – Arged Rebud KPR Ostrovia 28:22 (13:8)

Energa MKS: Szczecina, Hrdlicka – Komarzewski 5, Nejdl 5, Molski 4, K. Pilitowski 4, Krępa 3, Bekisz 2, Starcević 2, Antolak 1, Biernacki 1, Kowalczyk 1, Karpiński, Kus, Wróbel.
Kary: 16. min. Czerwone kartki: Mateusz Kus (54. min, gradacja kar), Wiktor Karpiński (58. min, za uderzenie przeciwnika w twarz). Rzuty karne: 1/1.

Ostrovia: Krekora, Zimny – Adamski 5, Marciniak 3, Misiejuk 3, Reznicky 2, Tomczak 2, Wojciechowski 2, Klopsteg 1, Łyżwa 1, Rybarczyk 1, Szpera 1, Urbaniak 1, Gajek, Gierak, Krivokapić.
Kary: 6. min. Czerwona kartka: Krzysztof Łyżwa (60. min, za trafienie piłką przy wykonywaniu rzutu wolnego w twarz obrońcy). Rzuty karne: 4/4.

Sędziowali: Michał Orzech i Robert Orzech (Gdańsk)
Widzów: 2888



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
* Podpis 26.11.2023 21:38
Ostrowianie oczekiwali nokautu - i się doczekali hahahaha

* Podpis 26.11.2023 21:39
hipokryci z ostrowa - nokaut dopuszczalny i oczekiwany tylko przez nich - nokautu nie było jak dostali bęcki - HIPOKRYCI

Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 5°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1026 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama
Reklama
Reklama