Seria przerwana. KKS nie zdobył twierdzy Pruszków

Kaliszanie przez blisko dwa miesiące byli niepokonani. Ich seria meczów bez porażki dobiła do dziesięciu, ale niestety nie będzie kontynuowana. Receptę na „trójkolorowych” znalazł Znicz Pruszków, który w tym sezonie nie stracił u siebie choćby punktu. W sobotę potwierdził, że jego obiekt jest jak na razie twierdzą nie do zdobycia dla innych drugoligowców.

Już od dziewiątej minuty KKS musiał gonić wynik. Po wyrzucie piłki z autu przyjezdni nie potrafili jej wybić z własnego pola karnego, co skrzętnie wykorzystał Mateusz Cegiełka, który silnym strzałem dał miejscowym prowadzenie. Po kwadransie mogło być już 2:0, ale znakomitą interwencją popisał się Maciej Krakowiak, który obronił uderzenie z bliska testowanego przed rokiem w Kaliszu Shumy Nagamatsu. W 58. minucie kaliski golkiper był jednak bezradny wobec strzału Macieja Firleja, który skutecznie dobił próbę Krystiana Pomorskiego.

KKS nie zdołał odrobić strat, choć miał swoje okazje, a w całym pojedynku przeważał w posiadaniu. Blisko celu był w 74. minucie, gdy ustawiony tyłem do bramki Piotr Giel skierował futbolówkę pod poprzeczkę, ale końcami palców przeniósł ją nad obramowanie bramkarz Znicza, Piotr Misztal. Pięć minut później nieznacznie z dystansu pomylił się Nestor Gordillo, a tuż przed końcem spotkania w dogodnej sytuacji obok słupka główkował Jakub Wilczyński.

Pierwsza w sezonie porażka nie wpłynęła istotnie na sytuację kaliskiego zespołu w tabeli eWinner 2. ligi, w której nadal plasuje się on na drugiej lokacie. Do prowadzącej Kotwicy Kołobrzeg traci już jednak dziesięć oczek, a tyle samo punktów, co KKS (18), mają trzecie w zestawieniu rezerwy Zagłębia Lubin. Z zapleczem innego przedstawiciela PKO BP Ekstraklasy niebiesko-biało-zieloni zmierzą się w najbliższej kolejce. W niedzielę, 18 września, o 12:30 podejmą na stadionie przy ulicy Łódzkiej rezerwy mistrza Polski, Lecha Poznań.

***

Znicz Pruszków – KKS Kalisz 2:0 (1:0)
Mateusz Cegiełka 9, Maciej Firlej 58

Żółte kartki: Nagamatsu, Pomorski (Znicz) oraz Wysokiński, Giel, Wilczyński (KKS)

Sędziował: Karol Iwanowicz (Lublin)

Znicz: Misztal – Barnowski, Bogusławski (87 Tabara), Juchymowycz, Grudziński, Moskwik – Proczek (65 Nowak), Pomorski, Cegiełka, Nagamatsu – Firlej (90 Flisiuk)

KKS: Krakowiak – Kendzia, Gawlik, Lipkowski – Zawistowski, Łuszkiewicz, Wysokiński (80 Staszak), Koczy (65 Zmorzyński) – Borecki (80 Wilczyński), Giel, Gordillo (84 Soboczyński)