Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Były esbek radnym. Rządzący: to demokracja

- To niedotrzymanie przez rządzących przedwyborczej obietnicy – grzmią radni Platformy Obywatelskiej. – Tak wygląda demokracja – odpierają zarzuty koalicjanci. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom wiceprezydent Karoliny Pawliczak, były funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa Krzysztof Ścisły objął dziś za nią mandat radnego Rady Miejskiej Kalisza. Tymczasem Pawliczak twierdzi, że w kampanii została źle zrozumiana. Sprawy nie chciała komentować.
Były esbek radnym. Rządzący: to demokracja

Krzysztof Ścisły wszedł do Rady Miejskiej Kalisza w miejsce Karoliny Pawliczak, która musiała zrzec się mandatu, obejmując funkcję wiceprezydenta. O tym, że taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny mówiło się już w pierwszej turze kampanii samorządowej, ale Pawliczak zapewniała, że Ścisły zrzeknie się mandatu. Nie zmieniła stanowiska także wówczas, gdy portal faktykaliskie.pl jako pierwszy poinformował, iż Krzysztof Ścisły nie zrzekł się przed Komisarzem Wyborczym w Kaliszu pierwszeństwa do objęcia mandatu. Wszyscy oczekiwali na dzisiejszą sesję i ostateczną decyzję samego zainteresowanego. Po godz. 9.00 Ścisły złożył uroczyste ślubowanie, a objęcie przez niego mandatu radnego stało się faktem.

Po złożeniu ślubowania Krzysztof Ścisły wydał oświadczenie. Stwierdził, że Karolina Pawliczak mówiła prawdę w kampanii zapowiadając, iż nie obejmie on mandatu radnego, bo tak miało być. Ale pod jednym warunkiem: gdyby Ewa Bąkowska, współprowadząca z nim lokalny tygodnik, została wójtem Żelazkowa, bo o tę funkcję ubiegała się w wyborach samorządowych. Wówczas to Ścisły musiałby zająć się wydawaniem gazety. – Ewa Bąkowska została zastępcą wójta, ale wójt Sylwiusz Jakubowski uznał, że gazeta bez niej nie będzie tą samą gazetą – powiedział Krzysztof Ścisły. Bąkowska w gazecie więc została, w związku z czym on może realizować się jako miejski radny.

Krzysztof Ścisły twierdził dziś na sesji, że miał zrezygnować z mandatu, ale pod jednym warunkiem

Wiceprezydent Karolina Pawliczak potwierdziła słowa kolegi, że oświadczenie było składane warunkowo. Nawet jeśli wcześniej wszyscy rozumieli (najwyraźniej źle), że zrzeczenie się mandatu jest pewne. Dziś komentować tej sprawy jednak nie chciała. - Ja nie mam nic w tej sprawie do powiedzenia – stwierdziła zapytana o komentarz Karolina Pawliczak. – Człowiek objął ten mandat na skutek wyborów samorządowych po oddaniu mandatu przeze mnie. Nie wymagajcie ode mnie dziś, bym podchodziła do Krzysztofa Ścisłego i zmuszała go, by nie obejmował mandatu.

Tymczasem na konferencji prasowej 28 listopada 2014 roku, chwilę po zawarciu koalicji SLD – WK – PiS, Karolina Pawliczak wydała jednoznaczne oświadczenie, które zarejestrowała kamera Magazynu Miejskiego. W wypowiedzi nie było wtedy mowy o żadnych warunkach, scenariuszach i wątpliwościach. „Ścisły odda mandat” – zapewniała wtedy dziennikarzy i zaniepokojonego koalicjanta z PiS Karolina Pawliczak:

Według Dariusza Grodzińskiego, radnego Platformy Obywatelskiej, decyzja Krzysztofa Ścisłego to niedotrzymanie przedwyborczego słowa przez obecną koalicję rządzącą. - Oświadczenie złożone przed wyborami było czytelne. Stwierdzenie teraz, że było ono warunkowe nie przekonuje mnie – powiedział Dariusz Grodziński.

Ścisły będzie pracować jako radny niezależny, mimo że startował z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, uzyskując 76 głosów. Po ślubowaniu radni koalicji rządzącej oświadczyli bowiem, że Ścisły nie jest członkiem żadnego z ich klubów, a  jego obecność w Radzie Miejskiej to wynik demokracji. - Krzysztof Ścisły zdobył mandat, startując w wyborach samorządowych. Napisał, że był kiedyś współpracownikiem służ, a ludzie mimo wszystko na niego głosowali – stwierdził Dariusz Witoń z SLD. – Tak mieszkańcy Kalisza zadecydowali, takie są prawa demokracji. Możemy się zastanowić, dlaczego wyborcy chcieli zagłosować chociażby na Krzysztofa Ścisłego a nie poprzednich radnych – dodała Magdalena Spychalska ze „Wspólnego Kalisza”.

Także Andrzej Plichta, przewodniczący Rady Miejskiej Kalisza z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, który wcześniej nie ukrywał, że obawia się obecności Ścisłego w samorządzie, teraz zupełnie inaczej patrzy na tę sprawę. -  Powiedziałem, że jest to dla mnie trudna sytuacja i nadal tak jest, ale wiele mamy trudnych sytuacji w życiu, które trzeba rozwiązywać – stwierdził Andrzej Plichta. – Nie będę dyskutował z ordynacją wyborczą, a jego pracę ocenią mieszkańcy.  

Przewodniczący Rady Miejskiej Andrzej Plichta z PiS (na zdjęciu z prawej - w tle) zasłania się ordynacją wyborczą. Teraz on i Krzystzof Ścisły (z lewej) będą współpracować w Radzie.

Mimo że Krzysztof Ścisły w czasie oficjalnego ślubowania powiedział jedynie „Ślubuję”, to swoje wystąpienie zakończył słowami „ślubuję. Tak mi dopomóż Bóg”. W czasie pierwszego wystąpienia przypomniał swoją karierę w Służbie Bezpieczeństwa, ale też dodał, że później przez wiele lat przyjaźnił się z księdzem Stefanem Dzierżkiem. - Komisja weryfikacyjna zweryfikowała kilku, wśród nich mnie, dlatego że przed Komisją Weryfikacyjną pojawili się ludzie i pisma przedstawicieli kleru oraz Solidarności, którzy domagali się mojej pozytywnej weryfikacji – dowodził Ścisły. -  W którymś roku zostałem zaproszony przez Klub Inteligencji Katolickiej do Ojców Jezuitów i tam również kolejny raz spotkałem się z ojcem Dierżkiem, który udzielał mi lekcji pokory. I powiedziałem mu, że mam dosyć, że nie będę dłużej walczyć o prawdę i sprawiedliwość, skoro ze wszystkich stron mnie kopią i nic z tego nie mam. Że już jestem człowiekiem, który ma już 50 lat i nie mam zamiaru dłużej się w to bawić. I on mi powiedział, że kilka dni temu był w Zakopanym i mimo że wszyscy mu odradzali, wszedł na Giewont i mówi: niedługo będę obchodzić 90 lat, a pan 50 i pan się poddaje. I postanowiłem, że jednak się nie poddam – wyjaśnił swoją decyzję.

AW, MIK, fot. AW


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 15°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1024 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
NIKON Serwis Naprawa Aparatów Cyfrowych POZNAŃ NIKON Serwis Naprawa Aparatów Cyfrowych POZNAŃ 📸 Serwis aparatów cyfrowych – Poznań 🔧 Specjalizacja: Nikon D5100 / D5200 / D5300 📍 Profesjonalna naprawa błędu: "Błąd. Ponownie naciśnij przycisk spustu migawki." Masz aparat Nikon D5100, D5200 lub D5300 i pojawił się komunikat: "Błąd. Ponownie naciśnij przycisk spustu migawki"? Nie martw się – to częsty problem, który sprawnie i skutecznie naprawiamy! ✅ Bezpłatna diagnoza i wycena naprawy ✅ Oryginalne części lub wysokiej jakości zamienniki ✅ Gwarancja na wykonaną usługę ✅ Możliwość wysyłki sprzętu kurierem 📞 Zadzwoń teraz: 663 599 889 📧 E-mail: [email protected] 🌐 Strona internetowa: http://www.aparatserwis.pl 📍 Serwis stacjonarny w Poznaniu – łatwy dojazd i bezpłatny parking. Zadbaj o swój aparat – wróci do formy jak nowy! Zapraszamy do kontaktu! serwis aparatów cyfrowych Poznań, naprawa aparatów fotograficznych Poznań, naprawa błędu „ponownie naciśnij przycisk spustu migawki”, aparat pokazuje komunikat ponownie naciśnij spust migawki, naprawa migawki aparatu cyfrowego, serwis lustrzanek Poznań, naprawa Canon Nikon Sony Poznań, problem ze spustem migawki aparat, aparat nie robi zdjęć błąd migawki, fotograf Poznań naprawa sprzętu, gdzie naprawić aparat cyfrowy Poznań, serwis aparatów z błędem migawki, aparat nie ostrzy i pokazuje komunikat o migawce, co zrobić gdy aparat pokazuje ponownie naciśnij spust migawki, wymiana migawki aparat Poznań, naprawa aparatów fotograficznych z błędem, nikon serwis Poznań, canon serwis Poznań, sony serwis Poznań, Olympus serwis Poznań, Fujifilm serwis Poznań, sigma serwis Poznań, tamron serwis Poznań
Działka budowlana 1415 m² blisko Małej Plaży media, ogrodzenie, pozwolenie na budowę! Działka budowlana 1415 m² blisko Małej Plaży media, ogrodzenie, pozwolenie na budowę! Na sprzedaż atrakcyjna działka budowlana o powierzchni 1415 m², położona w miejscowości Wolica (gmina Godziesze), tuż przy granicy z Szałe, zaledwie 300 metrów od zbiornika wodnego i popularnego centrum rozrywki Mała Plaża! To idealna propozycja dla osób ceniących bliskość natury, a jednocześnie dobrą komunikację z miastem do centrum Kalisza dojedziesz w zaledwie kilka minut. Okolica słynie z wyjątkowych walorów krajobrazowych liczne tereny zielone, lasy, stadnina koni w pobliżu oraz zbiornik wodny tworzą idealne warunki do życia lub wypoczynku. Działka znajduje się w sąsiedztwie nowych domów jednorodzinnych, co dodatkowo podnosi atrakcyjność tej lokalizacji. Stan działki: Działka ogrodzona estetycznym panelowym płotem w kolorze antracytowym z podmurówką Dojazd utwardzoną drogą (do działki przynależy też udział w drodze dojazdowej, ujętej w osobnej księdze wieczystej) Doprowadzona woda i prąd Na działce znajduje się blaszany garaż oraz bloczki budowlane (Silka) mogą posłużyć do rozpoczęcia budowy Obowiązuje aktualne pozwolenie na budowę nr 81.2022 (wydane przez Starostwo Powiatowe w Kaliszu) Projekt zakłada budowę domu jednorodzinnego z garażem dwustanowiskowym Możliwości inwestycyjne: Dzięki dużej powierzchni i regularnemu kształtowi, działka idealnie sprawdzi się nie tylko pod dom jednorodzinny, ale także jako inwestycja deweloperska z możliwością budowy nawet dwóch domów wolnostojących lub trzech budynków w zabudowie bliźniaczej! Dodatkowo: Istnieje możliwość zamiany działki na wybudowany dom z dopłatą rozważę różne propozycje! Dlaczego warto? -Gotowe pozwolenie na budowę -Media na działce -Ogrodzenie -oszczędność czasu i pieniędzy -Bliskość wody i terenów rekreacyjnych -Cicha, -zielona i bardzo pożądana lokalizacja Idealna zarówno dla inwestora, jak i osoby prywatnej Nie zwlekaj działki w tej okolicy sprzedają się bardzo szybko! Zadzwoń i umów się na oględziny. Ta oferta to świetna okazja zarówno do zamieszkania, jak i pod inwestycję. Polecam Kalina Radomska tel. 882-126-987 Aleja Nieruchomości