Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Lód na chodnikach, ruch a SORze. W kaliskim szpitalu przybywa pacjentów po upadkach na śliskiej nawierzchni

Sypnęło śniegiem i przybyło pacjentów na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. W ciągu doby, 12 stycznia w kaliskim szpitalu pomocy po upadku na śliskiej drodze czy chodniku potrzebowało kilkadziesiąt osób. I chociaż niektórzy najbliższe tygodnie spędzą w gipsie to nikt nie wymagał hospitalizacji.
Lód na chodnikach, ruch a SORze. W kaliskim szpitalu przybywa pacjentów po upadkach na śliskiej nawierzchni

Przyjmowani są pacjenci, którzy potrzebują pomocy szpitalnej. Pozostali odsyłani są do lekarzy rodzinnych lub poradni ortopedycznych. A i tak w ciągu kilku godzin osób z urazami po upadku na oblodzonej nawierzchni było 30. - Od wczorajszego wieczornego dyżuru, który rozpoczyna się o godzinie 19.00, ze względu na panujące warunki pogodowe do szpitala zaczęło trafiać więcej pacjentów urazowych wymagających zaopatrzenia bądź to chirurgicznego bądź ortopedycznego – potwierdza Paweł Gawroński, rzecznik kaliskiego szpitala. - W takich sytuacjach, jakie są czyli oblodzenie chodników, ulic o tej porze roku to jest sytuacja klasyczna.

Najczęściej dochodzi do zwichnięć, skręceń i stłuczeń, ale zdarzają się też złamania. W kolejnych dniach może być podobnie. Wizyty odbywają się w zaostrzonym rygorze sanitarnym. Każdy pacjent musi wypełnić ankietę dotyczącą koronawirusa, a jeśli oprócz urazu ma także objawy mogące świadczyć o zakażeniu, jego przyjęcie odbywa się w specjalnej izolatce.

AW, fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 8°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama