O tym, co czeka budynek „Polikliniki” napisaliśmy 23 listopada. Przypomnijmy, że teren zagospodarowany zostanie na potrzeby kaliskiej policji. Do końca przyszłego roku powstaną tu m.in. parking, garaże i myjnia samochodowa.
Wiadomość o wyburzeniu „Polikliniki” zaskoczyła leczących się tam pacjentów. – Co dalej z przychodnią, co z nami? – dopytują skonsternowani. Jak ustalił portal faktykaliskie.pl przychodnia będzie funkcjonować przy Kordeckiego jeszcze do końca roku, a następnie zmieni lokalizację na ul. Kwiatową 1. - Jeżeli chodzi o podstawową opiekę zdrowotną to chcielibyśmy do końca roku funkcjonować w starym budynku, a od 2 stycznia przy ul. Kwiatowej, natomiast resztę poradni sukcesywnie chcemy do końca stycznia przeprowadzić. Możliwe, że ze względu na ograniczenia lokalowe nie będą to wszystkie poradnie specjalistyczne, ale to się wyjaśni do połowy grudnia - mówi Sebastian Wcisłek z NZOZ „Poliklinika”. - Obecnie trwają negocjacje co do liczby pomieszczeń. Prawdopodobnie zajmiemy całe II piętro w starym skrzydle budynku przy ul. Kwiatowej 1.
Okazuje się przy tym, że decyzja o szybkim wyburzeniu „Polikliniki” zaskoczyła nie tylko pacjentów, ale także najemców budynku. – Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu długo utrzymywała nas w przekonaniu, że jeszcze chwilkę będziemy tu funkcjonować. Nawet latem pozwolili nam wyremontować część gabinetów i pomieszczeń popolicyjnych, ponieważ cała policja wyprowadziła się do nowej komendy. Przeprowadziliśmy ten remont i niestety w październiku dostaliśmy dokumenty, że wciągu 3 miesięcy musimy się wyprowadzić, bo zmieniła się koncepcja i wizja – zdradza Sebastian Wcisłek.
Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej "Poliklinika" jest przychodnią świadczącą usługi medyczne w zakresie podstawowej opieki medycznej oraz ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. W placówce świadczenia udzielane są w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, ubezpieczeń dodatkowych i odpłatnie. W przychodni znajdują się: laboratorium, punkt szczepień, pracownia RTG, USG, EKG wysiłkowego oraz gabinet medycyny pracy.
MIK, AG, fot. JF
Napisz komentarz
Komentarze