Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Po wybuchu gazu w Jankowie Przygodzkim. Tak dziś wygląda strefa zero ZDJĘCIA

Połać zieleni, nowa droga i chodnik. Przestrzeń, jakich wiele w takich miejscowościach. Jednak gdy przyjrzeć się lepiej widać ślady tragicznej przeszłości. Wybuch gazu w Jankowie Przygodzkim (pow. ostrowski) na zawsze wpisał się w historie tej niewielkiej miejscowości. I chociaż życie wróciło do normy, a strefa zero od lat służy mieszkańcom w nowy sposób to trudno zapomnieć wydarzenia z listopada 2013 roku. A sceny sprzed lat będą wracać, bo przed mieszkańcami Jankowa Przygodzkiego jeszcze proces. Według prokuratury winę za wybuch ponosi inżynier nadzorujący budowę gazociągu.
Po wybuchu gazu w Jankowie Przygodzkim. Tak dziś wygląda strefa zero ZDJĘCIA

Huk i słup ognia, który widoczny był jeszcze przez wiele godzin z odległości kilku kilometrów. Znajdujące się najbliżej wybuchu domy stanęły w płomieniach. Kilka minut później na miejscu zjawiły się pierwsze służby ratunkowe – straż pożarna zawodowa oraz ochotnicza z całego regionu. W sumie 55 jednostek, które przez wiele godzin walczyły z ogniem i robiły wszystko, by nie doszło do kolejnych wybuchów. A do tego policja i pogotowie, które udzielało pomocy rannym. Poszkodowanych zostało 13 osób. Dwóch mężczyzn pracujących przy budowie gazociągu zginęło WIĘCEJ.

Stracili wszystko

Doszczętnie spłonęło 10 domów, kilkanaście innych budynków zostało zniszczonych. Według prokuratury w wyniku wybuchu zniszczeniu uległo mienie o wartości 10 milionów złotych. Część osób, które mieszkały w strefie zero zdecydowała się na odbudowę domów w Jankowie Przygodzkim lub gminie Przygodzice, ale w odległości od miejsca, gdzie doszło do tragedii. Niektórzy znaleźli nowe miejsce na ziemi. - Dom jest tam gdzie rodzina. Fizycznie budynek jest jedną rzeczą, a drugą rzeczą rodzina, przyjaciele, znajomi. A to mogę powiedzieć, że się wzmocniło i mamy dużo silniejsze relacje niż było – mówił kilka lat temu w rozmowie z naszą redakcją Tomasz Kaczorowski, jeden z poszkodowanych w wybuchu.

Wspólnymi siłami

Osoby, które straciły dobytek życia a także te, które w mniejszym lub większym stopniu ucierpiały w wyniku wybuchu otrzymały odszkodowania w ramach ubezpieczenia, jakie miał inwestor oraz wsparcie od Gaz-Systemu w postaci pomocy docelowej. Z kolei gmina dostała wsparcie w finansowaniu lokalnych przedsięwzięć pomagających przywrócić życie w Jankowie Przygodzkim do normalności, ale też poprawić bezpieczeństwo w całej okolicy. - Wydaje mi się, że obecność Gaz-System w Jankowie Przygodzkim przez ten czas, wystarczająco pokazała naszą odpowiedzialność, za to, co się tutaj stało - mówił na jednym ze spotkań Jan Chadam, prezes zarządu Gaz-System w chwili wybuchu.

Firma pomogła przy odbudowie zniszczonej w wyniku pożaru ulicy Ostrowskiej, którą poszerzono o ścieżkę rowerową. Dodatkowo przekazała milion złotych na modernizację innych ulic w Jankowie Przygodzkim. – Mieliśmy trudne zadanie. Naprawy nie tylko materialnych zniszczeń, ale też zaufania ludzi do nas jako samorządu, ale też inwestorów, jacy pojawiają się naszej gminie – mówi Krzysztof Rasiak, wójt Przygodzic. – Wspólnymi siłami wszystkich, także mieszkańców, udało się, ale o tamtych wydarzeniach będziemy pamiętać zawsze. I myślę, że wyciągnęliśmy z nich ważną lekcję o byciu ze sobą w trudnych chwilach.

Gaz-System dokończył też inwestycję, która była częścią liczącej prawie 170 kilometrów nitki gazociągowej Gustorzyn – Odolanów, biegnącej przez 17 gmin województwa wielkopolskiego oraz 3 gminy województwa kujawsko-pomorskiego. Dodatkowo zagospodarował teren strefy zero. -  Jako mieszkańcy czy władze samorządowe, o sytuacji, tragedii nie zapomnimy, ale chcieliśmy, by to miejsce zmieniło wygląd – mówi Wiesław Witek, ówczesny sołtys Jankowa Przygodzkiego. – Chcieliśmy, by powstał teren zielony.

W oczekiwaniu na proces

Strefa zero to prawie 2 hektary powierzchni. Zniszczone przez wybuch domy zostały w większości rozebrane. Teren został wyrównany i obsiany trawą. Śladów materialnych po wybuchu zostało niewiele, z pamięci tamten dzień jednak trudno wymazać, a trzeba będzie jeszcze wrócić do wydarzeń z 14 listopada 2014 roku, bo przed poszkodowanymi jeszcze zeznania w sądzie w czasie procesu 38-letniego inżyniera budowy, którego to prokuratura uznała za winnego tragedii. - Mężczyźnie postawiono zarzut niedostosowania sposobu prowadzenia robót ziemnych do wymogów normowych określonych w projekcie i niebezpieczne następstwa od projektu w zakresie szerokości i głębokości wykopu. To zlecenie nieprawidłowego składowania wyrobku w formie nasypu blisko krawędzie skutkowało przekazaniem oddziaływań na podłoże gruntowe i istniejący gazociąg, w wyniku czego doszło do rozszczelnienia i pożaru strumieniowego – przypomina fragment aktu oskarżenia Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Śledztwo trwało 6 lat. Prokuratura przeanalizowała kilkadziesiąt opinii biegłych, w tym analizy po symulacji wybuchu. Dochodzenie kosztowało ponad 100 tysięcy złotych.

AW, zdjęcia: archiwum Mateusz Nele, Tomasz Wojtasik, UG w Przygodzicach


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 23°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 20 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Skoro "pojazd" ten nie spełniał warunków technicznych (właściciel odblokował prędkość) ,to dlaczego otrzymał świadectwo homologacji i został dopuszczony do sprzedaży i użytkowania? W takim razie samochody dopuszczane do ruchu w Polsce,też powinny posiadać blokadę prędkości do 140 km/h inaczej nie spełniają warunków technicznych,mogąc rozwijać ponad przepisową prędkość... Kolejny głupi przepis,jak z przejściami dla pieszych.Data dodania komentarza: 18.06.2025, 09:42Źródło komentarza: Dwa mandaty za hulajnogę. Policjanci namierzyli go radaremAutor komentarza: KazikTreść komentarza: To info budzi u mnie mieszane uczucia i wzbudziło wspomnienia z 2009 roku. Raz wybrałem się na spacer. Z dzieckiem. Latem. Centrum miasta. A tu nagle tuż przed nami, jakiś pochód nam wyrasta. Patrzę na ten dziwny orszak. Baby, dziady, w sukniach męże, a wokoło smętne gęby. Lud posłuszny władzy księżej. Ja zdębiałem. Synek również. Oto szaman w dziwnej czapie. Wkoło czterech smutnych typów dźwiga namiot. Dumnie człapie. Grupa dziewcząt kwiatki rzuca, Szaman złote słońce trzyma. Dzieci śmiecą, baby klęczą. Dziwny pochód się nadyma. Idzie pochód, baby wyją, samochody w korkach stoją. Grupki gapiów się dziwują. Milcząc patrzą. Trochę boją. Nasi dzielni stróże prawa, miast bandziorów tropić, pędzić, grzecznie stoją i pilnują, by ktoś kwiatków nie podwędził. Baby drą się i tak kwitnie, ta klęcząca elegancja. A ja widzę zadumany, jak się rodzi tolerancja. Jak rozwija zrozumienie dla owieczek. Biednych, smętnych i skazanych na pasterzy. Bezlitosnych, prominentnych.Data dodania komentarza: 18.06.2025, 09:09Źródło komentarza: Boże Ciało w Kaliszu. Procesja przejdzie tymi ulicamiAutor komentarza: JTreść komentarza: W Finlandii wprowadzono przepis... zakaz jazdy na hulajnodze elektrycznej dla gówniarzy poniżej 15 r życia... krótko i na temat... można?Data dodania komentarza: 18.06.2025, 07:21Źródło komentarza: Dwa mandaty za hulajnogę. Policjanci namierzyli go radaremAutor komentarza: Dndbe dTreść komentarza: Tymczasem większość tych małolatów popyla tym badziewiem drogami nie mając grosz wyobraźni i zero pojęcia o przepisach ruchu drogowego.Data dodania komentarza: 18.06.2025, 07:16Źródło komentarza: Dwa mandaty za hulajnogę. Policjanci namierzyli go radarem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama