Spotkanie pod hasłem "Tęczowy Kalisz" rozpoczęło się o 15:00. Przed Ratuszem spotkali się głównie młodzi ludzie, z tęczowymi symbolami i hasłami mówiącymi o miłości i solidarności osób LGBT. Zainteresowani mogli otrzymać publikacje na temat mniejszości seksualnych czy zaopatrzeć się w małą tęczową flagę.
Wydarzenie to kontynuacja Pierwszego Kaliskiego Marszu Równości, który odbył się 22 września 2019 roku. Wówczas ulicami Kalisza przeszły tłumy, a pochód wzbudzał ogromne emocje i na długo był tematem nr jeden w mieście. Teraz ze względu na epidemię organizatorzy postanowili zrezygnować z marszu, a zamiast niego zorganizować spotkanie na Głównym Rynku pod hasłem "Tęczowy Kalisz".
- Tak jak rok temu przed Marszem Równości, tak teraz wylała się na nas fala hejtu. Tyle epitetów, jakich usłyszałam na swój temat, na temat każdego z nas, to się w głowie nie mieści. Teraz było tak samo. Kiedy poszła informacja, że organizujemy wydarzenie, tutaj przed Ratuszem, to oczywiście mnóstwo osób pisało: "a po co", " a clowni", a "cyrk" (...) Jak widzę Was wszystkich moje serce rośnie, jestem tak szczęśliwa, że tutaj jesteście. I mam nadzieję, że tak będzie co roku w Kaliszu - mówiła do zgromadzonych Natalia Dolak, jedna z organizatorek wydarzenia.
Na spotkanie zaproszono posłankę Lewicy, Karolinę Pawliczak. - Byliśmy moi drodzy tutaj dokładnie prawie rok temu. A dlaczego jesteśmy dzisiaj? Otóż dlatego, że się nic nie zmieniło. Otóż dlatego, że choć Marsze przeszły, to nadal jest tak wiele nienawiści, tak wiele podziałów, nietolerancji. Dlatego dziś jestesmy tutaj, żeby pokazać, że się po prostu z tym nie zgadzamy - mówiła Karolina Pawliczak.
Wydarzenie było zabezpieczane przez spore siły policji, rozlokowane w kilku miejscach Głównego Rynku. Co pewien czas słychać było okrzyki przeciwników wydarzenia. Jednego z nich policja wyprowadziła z placu i zatrzymała w radiowozie. - Wylegitymowaliśmy dwóch mężczyzn. Za zakłócanie wydarzenia zostali ukarani mandatami - mówi nam asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze