Koniec śledztwa w sprawie księdza Arkadiusza H. Duchowny stanie przed sądem

Zarzuty dotyczą wykorzystywania seksualnego jednego z chłopców. Duchowny, który przez lata był proboszczem w jednej z parafii w Pleszewie, a ostatnio kapelanem w kaliskim szpitalu, przestępstw miał dopuścić się w latach 1998-2000. – Dochodziło do nich na terenie Pleszewa – mówi Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. – Ofiara miała wtedy 15 lat. Z uwagi na charakter postępowania i dobro pokrzywdzonych brak jest możliwości udzielania szczegółowych informacji co do ustaleń Prokuratury Rejonowej w Pleszewie, która śledztwo prowadziła. W jego ramach badane były także wątki sześciu innych pokrzywdzonych, jednakże z uwagi na ich przedawnienie postępowanie  tym zakresie zostało umorzone.

Film „Zabawa w chowanego” w dużej mierze dotyczy pracy księdza Arkadiusza H. w jednej z parafii w Pleszewie. Jak wynika z wypowiedzi osób, do których dotarli autorzy dokumentu, molestował m.in. braci – synów organisty. Sam film braci Sekielskich wywołał lawinę – nie tylko odsunięto od posługi wspomnianego księdza, ale także biskupa Edwarda Janiaka, który już jako wysoko postawiony dygnitarz kościoła katolickiego we Wrocławiu, a później ordynariusz diecezji kaliskiej miał ukrywać przestępstwa seksualne księży.

52-letniemu Arkadiuszowi H. grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

AW, zdjęcie arch