Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Teatralny rekwizytor z 40-letnim stażem

Z reguły przemykający kulisami, niewidoczny dla publiczności. Maciej Górnicki, rekwizytor sceny nad Prosną przez współpracowników i przyjaciół nazywany „Kobrą”, świętuje 40-lecie pracy. W samym „Bogusławskim” przepracował już 32 lata.
Teatralny rekwizytor z 40-letnim stażem

Do teatru pojechaliśmy na godzinę przed spektaklem. Teraz na afiszu króluje „Fantazy” i Maciej Górnicki wspólnie z drugim rekwizytorem Kamilem Berczakiem od kilku godzin przygotowywali rekwizyty właśnie do tego przedstawienia. Jest ich sporo i nie dość, że są nietypowe – bo jest i betoniarka, i dmuchany basen z wodą, i kilkanaście worków z ziemą – to sami rekwizytorzy mają jeszcze sporo dodatkowej pracy, bo w tym spektaklu także statystują. Najważniejsze, by wszystkie przedmioty potrzebne aktorom na scenie były na miejscu. Maciej Górnicki nie miał czasu na teoretyczną naukę zawodu, bo zaraz po tym, jak trafił do teatru, musiał przygotować rekwizyty do pierwszego swojego spektaklu. - Od razu miałem spektakl – wspomina Maciej Górnicki. – Szybciutko to przejąłem, kiedy poprzedni rekwizytor odszedł, a ja na jego miejsce przyszedłem już na drugi dzień. Szybko musiałem przystosować się do nowej pracy. No i jakoś poszło.

I tak idzie już od 32 lat. Największy magazyn rekwizytów wykorzystywanych w kaliskim teatrze znajduje się na ulicy Kordeckiego, ale tu, w pomieszczeniach przy Dużej Scenie także nie brakuje rozmaitych skarbów. Najbliżej te najpotrzebniejsze, z najnowszych inscenizacji. Wszystkie rekwizyty trzeba spisać, a później… namierzyć we wszystkich możliwych punktach – na przykład w kulisach czy w garderobie. Inaczej może naprawdę być różnie, bo chociaż w teatrze wszystko jest „na niby”, to odpowiedzialność za pracę jak najbardziej jest prawdziwa. W pamięci przewijają się jednak głównie te pozytywne chwile. - Szczególnie podczas ostatnich spektakli aktorzy robili różne psikusy, zamieniali alkohol w wodę. Ja jestem znany z tego że soki zamieniam w koniaki… No i nalaliśmy troszeczkę wódeczki aktorowi. Trzeba powiedzieć, że był uradowany, najpierw zrobił minkę, a później, no… - opowiada ze śmiechem „Kobra”.

W „Fantazym”, jak mówi, jest „mała demolka”. Aktorzy rzucają krzesłami, wylewają wodę, a rekwizytorzy po spektaklu muszą wszystko z powrotem złożyć i posprzątać. „Kobra” od dłuższego czasu pracuje tak wspólnie z Kamilem Berczakiem, który w „Bogusławskim” pracuje już od kilku lat. I tak do kolejnego przedstawienia. A kiedy spektakl zejdzie już z afisza, zostają po nim praktycznie tylko te niematerialne wspomnienia. - Nie zachowałem dla siebie żadnego gadżetu – przyznaje Maciej Górnicki. – Ale to dobry pomysł.

Nie tylko „Kobra” obchodzi swój teatralny jubileusz. Od jakiegoś czasu Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego na swoim facebookowym profilu prezentuje sylwetki „aktorów drugiego planu”, którzy w tym roku świętują jubileusz swojej działalności zawodowej. 30-lecie pracy (w tym 27 lat w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego) świętuje także inny „niewidoczny” dla publiczności pracownik teatru – Grzegorz Szary, główny brygadier kaliskiej sceny. - Montaże i demontaże koordynuje już pewnie z zamkniętymi oczami i mimo to prawa strona jest po prawej, lewa po lewej, pleksi na swoim miejscu, a światy sceniczne na naszych obu scenach zmieniają się w zawrotnym tempie (szczególnie podczas Kaliskich Spotkań Teatralnych) – czytamy na stronie Teatru.  Z kolei 35 lat pracy, w tym 15 przepracowanych w „Bogusławskim” świętuje w tym roku też Janusz Szychta, oświetleniowiec kaliskiej sceny. 10 lat w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego (z 25 w sumie lat pracy) spędził także Piotr St. Walendowski, fotograf i grafik. Zdjęcia jego autorstwa można zobaczyć na teatralnych afiszach, w prasie i w Internecie.

Mirosława Zybura, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 17°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 7 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: Liczny KrytykTreść komentarza: Wiadomo, że Pawliczak nie przyjdzie. Ona pojawia się tylko tam gdzie można zbić polityczny kapitał. Otwarcie jakiejś świetlicy, podpuszczanie mieszkańców przeciwko CPK za rządów PIS-u, to są jej klimaty. Jak trzeba będzie bronić kretyńskiego pomysłu swoich szefów to słów w gębie zabraknie i wyjdzie z niej typowa blondynka.Data dodania komentarza: 1.05.2025, 10:08Źródło komentarza: „Dotyczy to 400 domostw”. CPK zaprosiło ich na spotkanieAutor komentarza: WykolejonyTreść komentarza: Świata ostrzegawcze na tych przejazdach zapalają się często równocześnie z opuszczanie zapor. Tu jest błąd w ustawieniu tego. Proponuję poprawę tego. Najpierw światła przez kilka sekund a poData dodania komentarza: 1.05.2025, 10:01Źródło komentarza: Auto utknęło na torach. Nadjeżdżał pociąg WIDEOAutor komentarza: SwójTreść komentarza: Szacun dla maszynistyData dodania komentarza: 1.05.2025, 09:52Źródło komentarza: Auto utknęło na torach. Nadjeżdżał pociąg WIDEOAutor komentarza: GajakaknTreść komentarza: Ile zyska ? Jak długo zyska ? Rok dwa? Później wystarczy przestawić zwrotnice na torach i nic nie będzie odbijało na kalisz z PKP bo nie będzie musiało-pojedzie bypassem...tyle w temacie....a domy jak będą wyburzone tak będą....najgorszy wariant KDP jaki może być.....jakby był wymuszony przejazd przez Kalisz jak to było w poprzednim wariancie to chciał nie chciał pociągi jeździłyby przez Kalisz.Ale dla 3 minut zrobili za duże pieniądze obwodnice kolejową która i tak zrujnuje życie mieszkańcom wyburzonych domów a będzie ich tyle samo tylko w innym miejscu miasta .....Data dodania komentarza: 1.05.2025, 09:25Źródło komentarza: „Dotyczy to 400 domostw”. CPK zaprosiło ich na spotkanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama