Fundacja Itaka włącza się w poszukiwania 29 – letniego Michała

Itaka dopisała Michała Wojtysia do swojej bazy zaginionych.  W komunikacie prasowym czytamy:

6 stycznia 2019 r. w Kaliszu (woj. wielkopolskie) zaginął Michał Łukasz Wojtyś. Ma 177 cm wzrostu i piwne oczy. W dniu zaginięcia miał 29 lat. Ubiór w dniu zaginięcia: jasna koszula w kratę, jeansowe spodnie, brązowe buty zimowe. Ktokolwiek widział zaginionego lub ma jakiekolwiek informacje o jego losie, proszony jest o kontakt z Fundacją ITAKA – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych pod numerem 22 654 70 70.

To kolejna organizacja, która stara się pomóc. Grupa Szukamy i Ratujemy Ostrów Wielkopolski przeprowadziła już kilka poszukiwań na odcinku rzeki Prosny od mostu w Trasie Bursztynowej aż po Kościelną Wieś. Sprawdzono brzegi rzeki i jej dno w okolicach teatru, gdzie kamery monitoringu po raz ostatni nagrały zaginionego.

Cofnijmy się do momentu, w którym telefon Michała został wyłączony, ale on sam był jeszcze widziany w centrum Kalisza.  W nocy z soboty na niedzielę 6 stycznia mężczyzna bawił się  w jednym z klubów przy ul.  Śródmiejskiej.

Było to o 2.04. Michał wyszedł z lokalu. Był kompletnie pijany. Ledwo trzymał się na nogach. Minął dwie dziewczyny. Później był na rynku, tam też był widziany.  Przed trzecią w nocy nagrała go kamera na tyłach Villi Calisia. Później, jak pokazywaliśmy już wcześniej był widziany przy Teatrze.  To tyle z twardych dowodów, bo wideo nie kłamie. Ale na policję zgłosiły się też dwie osoby, które twierdzą, że widziały Michały następnego dnia. 7 stycznia miał być widziany przy kampusie PWSZ przy Poznańskiej i przy Galerii Tęcza. Biorąc to pod uwagę te informacje i fakt, że ciała, mimo zaawansowanych poszukiwań nie znaleziono, policja rozpatruje inną hipotezę.  – 29 – latek może się ukrywać u swoich znajomych z uwagi na konsekwencje związane z jego problemem alkoholowym – mówi nam Monika Kołaska z pleszewskiej policji.

Jak dowiadujemy się od pleszewskich policjantów rodzina zaginionego chciała skierować go na terapię uzależnień. Mężczyzna nie chciał się zgodzić i to być może spowodowało, że wolał zerwać z rodziną wszelkie kontakty. Policjanci mają jeszcze kilka tropów, znajomych Michała, u których może się on ukrywać . Śledczy nie wykluczają też jednak najgorszego scenariusza. Poszukiwania trwają.    

MS, fot. ITAKA, wideo Magazyn Miejski