Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Noże, którymi zadawał śmiertelne ciosy kupił kilka tygodni wcześniej. 22-latkowi z Jarocina grozi dożywocie

Kilka miesięcy przed makabryczną zbrodnią kupił noże i bagnety. Użył ich w marcu tego roku, napadając na dom swojej byłej partnerki. W ciągu kilkudziesięciu minut zabił jej rodziców, ciężarnej kobiecie zadał ciosy w brzuch, pozostałych domowników ranił. A wszystko dlatego, że - jak wykazało śledztwo - nie chciał wziąć odpowiedzialności za mające urodzić się na dniach dziecko. Prokuratura zakończyła właśnie śledztwo przeciwko 22-letniemu mieszkańcowi Jarocina, który w marcu tego roku napadł na dom w Cerekwicy Starej. Mężczyźnie, który częściowo przyznał się do winy, grozi dożywocie.
Noże, którymi zadawał śmiertelne ciosy kupił kilka tygodni wcześniej. 22-latkowi z Jarocina grozi dożywocie

W trakcie śledztwa ustalono, że Eryk J. już w grudniu 2017 roku zaczął kupować noże. W internetowych sklepach nabył ich kilkanaście. Do tego dwa bagnety oraz kominiarkę z nadrukiem czaszki, która w przypadku jego planu okazała się symboliczna. W nocy z 14 na 15 marca mężczyzna własnym samochodem przyjechał z Jarocina do Cerekwicy Starej, w której mieszkała jego była, ciężarna partnerka. – Jak ustalono 22-latek znał rozkład domu rodzinnego matki swojego nienarodzonego dziecka. Przez niezamknięte tylne drzwi wszedł do budynku i jako pierwszego zaatakował śpiącego 59-letniego mężczyznę – ojca dziewczyny. Zadał mu kilkanaście uderzeń w głowę, szyję i okolice klatki piersiowej, co doprowadziło do zgonu – wyjaśnia Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - W momencie, gdy wychodził z tego pomieszczenia, na parterze pojawiły się obudzone hałasem dwie kobiety, które także zaatakował. Młodszej udało się uciec, mężczyzna udał się za 59-latką – matką dziewczyny - i też zadał jej kilka uderzeń, które skutkowały ciężkimi obrażeniami ciała, a w konsekwencji śmiercią.

W mężczyznę rzucał nożami, ciężarnej partnerce zadwał ciosy w brzuch 

W drodze do pokoju swojej byłej dziewczyny zaatakował także jej siostrę i szwagra. W mężczyznę, któremu udało się uciec rzucał nożami, a kobietę ranił. Później wybił szybę w drzwiach pokojowych i w ten sposób dostał się do pomieszczenia, w którym przebywała ciężarna 25-latka. - Zadał jej również uderzenia nożami, w tym w okolice brzucha, co skutkowało poważnymi obrażeniami płodu zagrażającymi jego życiu lub zdrowiu – dodaje Maciej Meler. - Mężczyzna po zdarzeniu uciekł. Schronił się u siebie w domu. Tam został zatrzymany o 3:20 przez policjantów. Badania, które były przeprowadzone po zdarzeniu nie wykazały, by znajdował się pod wpływem substancji psychoaktywnych. Badanie alkomatem wykazało, że miał 0,28 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Nie chciał zostać ojcem. "Motywacja zasługująca na szczególne potępienie"

Analiza komputera mężczyzny, opinie biegłych, w tym sądowo- psychiatryczne, które wykazały, że 22-latek jest poczytalny, a także zeznania świadków pozwoliły postawić mu łącznie 6 zarzutów. W przypadku 5 z nich, dotyczących zabójstwa i usiłowania zabójstwa, prokurator przyjął w kwalifikacji działanie w motywacji zasługującej na szczególne potępienie, co wynikało z niechęci napastnika do przyjęcia na siebie roli ojca i wynikających z tego obowiązków. Zarzuconych mu 5 czynów zagrożonych jest karą od 12 lat pozbawienia wolności, karą 25 lat pozbawienia wolności bądź karą dożywotniego pozbawienia wolności za każdy z nich.

Eryk J. w trakcie przesłuchania częściowo przyznał się do stawianych mu zarzutów a następnie skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

Syn zabójcy trzecią śmiertelną ofiarą

Jeszcze tej samej nocy, której doszło do brutalnego napadu w jarocińskim szpitalu, dzięki cesarskiemu cięciu na świat przyszedł syn mężczyzny. Kilkadziesiąt minut później dziecko z głębokim niedotlenienieniem oraz ranami od noża, trafiło na oddział neonatologiczny ostrowskiego szpitala. Walka o jego życie chłopca trwała długo. Po 42 tygodniach – w stanie dobrym, ale wymagającym intensywnej terapii, rehabilitacji i ciągłej opieki lekarskiej - opuściła placówkę. Zmarł nagle w październiku br. (czytaj WIĘCEJ). Prokuratura nie ujawnia wyników sekcji zwłok.

AW, pixabay.com 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 16°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 8 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: kkkkTreść komentarza: Przecież w Kaliszu miały powstawać tylko elementy do tych czołgów a nie same czołgi. Skąd już wiadomo że nic do produkcji nie trafi do Kalisza. Mowa o współpracy przy budowie czołgów całej grupy PGZ do której też należy WSK Kalisz. Poznań niech nie płacze bo tam powstaje potężne centrum serwisowe dla Abramsów. Bo na razie silniki tych czołgów są wysyłane do napraw do USA.Data dodania komentarza: 2.08.2025, 05:44Źródło komentarza: Koniec marzeń o „Pancernej Wielkopolsce”. Kontrakt nie dla KaliszaAutor komentarza: kierowcaTreść komentarza: Szkoda, że nie powiedzieli facetowi, iż jego pieniądze będą zdeponowane na specjalnym rachunku bankowym chińskiej Armii i służb wywiadu Izraela (MOSAD). Mogli mu też opowiadać, że całością środków zaopiekuje się Elon Musk :) Czy naprawdę ktoś jeszcze wierzy w te bzdety?Data dodania komentarza: 1.08.2025, 22:34Źródło komentarza: Telefoniczny koszmar kaliszanina. Zaufanie kosztowało go FORTUNĘAutor komentarza: LechosławTreść komentarza: Informacja bez informacji :):) :)Data dodania komentarza: 1.08.2025, 22:29Źródło komentarza: Zgliszcza po dwóch pożarach. To mogło być podpalenieAutor komentarza: obywatel GCTreść komentarza: I porównajcie teraz sobie panią Grażynę Szlender i niejaką Ogórek...Data dodania komentarza: 1.08.2025, 22:27Źródło komentarza: Uhonorowani przez Prezydenta RP. Odznaczenia dla mieszkańców Kalisza i powiatu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama