Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ataki na rodzinę Kinastowskich. Kandydat na prezydenta: mówię zdecydowanie NIE dla hejtu i kłamstw

Od kilku dni w Internecie i w opinii publicznej pojawiają się informacje szkalujące rodzinę Krystiana Kinastowskiego i jego samego. Nie będziemy ich przytaczać, bo ich poziom i wulgarność wyklucza takie sformułowania z funkcjonowania w przestrzeni medialnej. Kinastowski odpiera ataki, dementuje plotki i prosi o opamiętanie. Murem za nim w walce z wyborczym hejtem stanęła jego żona Marta i córka Berenika.
Ataki na rodzinę Kinastowskich. Kandydat na prezydenta: mówię zdecydowanie NIE dla hejtu i kłamstw

Krystian Kinastowski wydał dziś oświadczenie w tej sprawie. Na prośbę jego komitetu publikujemy całą jego treść:

Szanowni Państwo,

Jestem zszokowany i zasmucony tym, do czego potrafią się zniżyć niektórzy ludzie. Na szczęście nie pozostaną oni anonimowi. Nie pozwolę, by ktoś bezkarnie kłamał, rozsiewał oszczerstwa, uderzał w moją rodzinę i w moje dobre imię. Wszystkie plotki, które pojawiają się na mój temat dementuję, to stek bzdur, kłamstw wytworzonych pod wpływem najgorszych ludzkich instynktów i żądz. Gdy brakuje merytorycznych argumentów, sięga się po podłe oskarżenia. Mój komitet złożył już 3 wnioski do Sądu o ukaranie autorów kłamliwych wpisów, a niestety będą kolejne, bo fala hejtu ruszyła.  Wkrótce poznamy nazwiska autorów kłamliwych wpisów i ich intencje.

Kaliszanie,

w moją kampanię zaangażowana jest cała moja rodzina, nic w tym złego, bo mam wsparcie i inspirację w żonie Marcie i córce Berenice, a to jest dla mnie najważniejsze. Moja 8 – letnia córeczka wszystkiemu się przygląda, jestem z niej dumny i z głębokim wzruszeniem słucham jak podpowiada mi „program wyborczy” swój i swoich koleżanek, na co mam zwrócić uwagę, co dla niej jest ważne. Przedwczoraj byłem u niej w szkole, bo były tam wybory samorządu szkolnego. Z dzieciakami rozmawiałem o procesie kampanii wyborczej i samych wyborach. Rozmawialiśmy o konkurowaniu, o mądrym spieraniu się. Dzieciaki poszły do swojej szkolnej urny wyborczej z uśmiechem i w zgodzie. Wszyscy mamy dzieci albo będziemy je mieć. Czy chcemy ich uczyć nienawiści? Przyzwyczajać do hejtu? Używania w kampanii kłamstw? Jak, to co się dzieje w sieci wytłumaczyć mojej małej Berce? Jak Wy tłumaczycie to swoim dzieciom? Opamiętajmy się wszyscy! To wybory, proces demokratyczny, starcie programów, nie brudna walka na śmierć i życie. Chyba dość mamy politycznego hejtu na szczeblu krajowym, nie sprowadzajmy tego do Kalisza.

Jeszcze raz mówię zdecydowanie NIE dla hejtu i kłamstw. Hejtu wobec mnie, ale i agresji wobec mojego konkurenta czy kogokolwiek innego. Panie Dariuszu Grodzinski, obaj jesteśmy kaliszanami, wierzę, że mimo różnic obaj chcemy dla tego miasta dobrze. Nie wyobrażam sobie żeby ktoś atakował Twoją rodzinę i nigdy się na to nie zgodzę. Jestem przekonany, że w tym odporze złych emocji i głupich zachowań  jesteśmy razem- wszyscy, którzy brali udział w tych wyborach.

I teraz apel do moich zwolenników, może pijarowo i marketingowo niepoprawny, bo przecież powinienem zagrzewać do walki, ale nie dbam o pijar. Jesteśmy ludźmi z krwi i kości, a nie produktami marketingu politycznego. Do wszystkich, którzy mi zaufali i pozwolili mi wygrać pierwszą turę, apeluję: nie dajmy się ponieść emocjom, ignorujemy hejterów, omijamy, jeśli trzeba zgłaszamy na policję.  Nigdy bym Was o to nie posądził, ale przypominam: nie atakujmy ludzi inaczej myślących, którzy chcą realizować inną wizję miasta. Pokażmy, że można inaczej, pokażmy, że siła spokoju może wygrać z machiną kłamstw. Naszą siłę pokażmy 4 listopada. To będzie najważniejszy sprawdzian. Jestem sportowcem, wyznaję zasadę fair play: zasadę równej i czystej walki, pokornej radości ze zwycięstwa, ale i przyjęcia porażki z klasą i godnością. I takiego podejście życzę wszystkim, bo wybory wyborami, ale razem żyjemy w naszym wspólnym mieście i nie wykopmy rowów nie do zakopania.

Krystian Kinastowski, kandydat na Prezydenta Kalisza


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 17°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1005 hPa
Wiatr: 22 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: DanielTreść komentarza: Przejeżdżałem tam wcześniej, laweta w kolorze busa z daleka nie było jej widać, tez dosyć późno ją zauważyłem, jechałem dozwolone tam 50 na godzinę. Może gość jechał szybciej, a może też gorszy wzrok zadecydował, że zauważył lawety.Data dodania komentarza: 10.09.2025, 20:15Źródło komentarza: Niebezpieczny moment na drodze. Sprawcą... 91-letni kierowca!Autor komentarza: pppTreść komentarza: Nawet bez studentów naliczy się 100 tys. na spokojnie.Data dodania komentarza: 10.09.2025, 17:41Źródło komentarza: „Duża ranga tego korytarza”. Kalisz na mapie rozwoju dróg krajowychAutor komentarza: Och zenekTreść komentarza: A co ci tak zależy aby miał poniżej 100 tys? Ty z ostrowa czy co? Z osiedlami przyleglymi do miasta zamieszkanymi przez Kaliszan jest ponad 100 tys. Jest również bardzo dużo osób mieszkających a nie zameldowanych w mieście.Data dodania komentarza: 10.09.2025, 17:38Źródło komentarza: „Duża ranga tego korytarza”. Kalisz na mapie rozwoju dróg krajowychAutor komentarza: efkaTreść komentarza: do wpisu osoby , Nn--- TAK TO PRAWDA ---- MYŚLĄCY I ZNAJĄCY HISTORIĘ POLSKI , POLACY --DOBRZE WIEDZĄ , KOMU BARDZO ZALEŻY , ŻEBY WCIĄGNĄĆ POLSKĘ W KONFLIKT --- NIKT , GŁOSNO NIE MÓWI , ALE MY WIEMY ---- ZRESZTĄ , JEST ICH W POLSCE , CORAZ WIĘCEJ , DOSŁOWNIE NA KAŻDYM KROKU W MIASTACH ---OKROPNOŚĆ . ---DOŚĆ JUZ TEGO !!!!!!!!!!ILE MOZNA POMAGAĆ ???? CZY ONI NAM KIEDYKOLWIEK , POMOGLI ?????Data dodania komentarza: 10.09.2025, 17:23Źródło komentarza: „Część dronów zestrzelona”. Ważny komunikat wojska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama