poniedziałek, 3 listopada 2025 21:35
Reklama
Reklama
Reklama

45 lat filmu „Noce i dnie”. A mógł w ogóle nie powstać...

22 września minęła 45. rocznica prapremiery „Nocy i dni”, która miała miejsce w 1975 r. w kaliskim kinie „Oaza”. Pięć lat temu adaptacja powieści Marii Dąbrowskiej okrzyknięta została najlepszym filmem 40-lecia Festiwalu Filmowego w Gdyni. Odbierając nagrodę, reżyser Jerzy Antczak przypomniał, że mało brakowało, by film w ogóle nie powstał.
45 lat filmu „Noce i dnie”. A mógł w ogóle nie powstać...

W roli Bogumiła Niechcica wystąpił Jerzy Bińczycki

"Noce i dnie" to jedna z najbardziej utytułowanych produkcji w historii polskiego kina. W 1976 roku był nominowany do Oscara. W tym samym roku, na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie, odtwórczyni roli Barbary Niechcic Jadwiga Barańska zdobyła Srebrnego Niedźwiedzia - nagrodę za najlepszą pierwszoplanową rolę kobiecą. Sukces ten ponowiła trzy lata temu w Gdyni, gdzie dzięki głosom internautów uhonorowana została statuetką Diamentowego Lwa w kategorii Najlepsza Aktorka.

W jednym z wywiadów tak wspominała pracę nad filmem: - Rano kręciłam młodą Barbarę, a wieczorem starą Barbarę. Przerzucić się z bardzo młodej na bardzo dojrzałą, starą, już po całym życiu nie jest łatwo mentalnie – mówiła Jadwiga Barańska. Wyzwaniem dla niej była również równoległa praca nad filmem fabularnym i serialem, który swoja premierę miał trzy lata później, w 1978 r. - To była tak ogromna odpowiedzialność, ponieważ to było 500 dni zdjęciowych, 2,5 roku kręcenia. Film oryginalny ma 4 godziny z przerwą, a serial 12 odcinków po 50 minut. A to nie było tak jak dzisiaj, że coś się wycina, resztki dokłada i wychodzi serial. To była osobna kamera, osobny scenariusz, zupełnie inne postacie. To było robienie dwóch filmów jednocześnie, dlatego musiałam wziąć pół roku przerwy i przygotować się - mówiła.

Dziś nikt nie ma wątpliwości, że była to rola jakby specjalnie stworzona dla niej. Pracę z Jadwigą Barańską wysoko ocenia reżyser filmu Jerzy Antczak. - Koncentracja to jest podstawowy element aktorstwa. „Noce i dnie robione” były w kolorze, a metr taśmy kosztował w tym czasie dolara. Tak więc mogłem robić tylko 2 duble filmu. Barańska była mistrzynią jednego dubla. Ja na niej oszczędzałem taśmę i mogłem potem dawać to innym aktorom – wspominał w rozmowie z TVP Seriale.

Przez 40 lat w polskich kinach film obejrzało ponad 22 miliony widzów, natomiast serial był pokazywany w ponad 40 krajach świata. A tak niewiele brakowało, by film w ogóle nie powstał. - Wziąłem na warsztat książkę, której nikt nie mógł doczytać, włącznie ze mną. 1200 stron. Przeczytałem to w ciągu nocy, ranka i pomyślałem: Boże święty, muszę to robić! – wspomina w rozmowie z TVP Seriale reżyser Jerzy Antczak. - Poszedłem do pana Kawalerowicz z książką, a on mówi: co, „Noce i dnie”? Panie Jerzy, nie! To jest w ogóle nieprzekładalne, przymierzało się kilku reżyserów do tego. Tam w ogóle nie ma dialogów, wszystko jest w trybie opisowym, a ponadto to jest gniot. Ten Bogumił te buraki sadzi, martwi się czy będzie melioracja, a ona nieznośna baba…

Najsłynniejsza scena z filmu i jedna z najsłynniejszych w historii polskiego kina: Józef Toliboski (Karol Strasburger) zrywa nenufary i kładzie je u stóp Barbary. Legendarny filmowy staw położony jest 44 kilometry od Mińska Mazowieckiego, a 4 od Seroczyna, gdzie powstawała większa część zdjęć do ,,Nocy i dni''.

Jerzy Antczak dopiął jednak swego, a film okazał się niekwestionowanym hitem. „Noce i dnie” to saga dwóch pokoleń rodziny Niechciców na tle Polski pod zaborami na przełomie XIX i XX w. Film jest adaptacją najsłynniejszej powieści Marii Dąbrowskiej – tym bliższego kaliszanom, że wielokrotnie nawiązuje do ówczesnego Kalisza. Sceny do filmu powstawały jednak gdzie indziej: ujęcia z Serbinowa filmowano w Seroczynie (woj. mazowieckie), sceny z Pamiętowa filmowano w oddalonej o 29 km Pogorzeli (woj. mazowieckie), natomiast sceny burzenia Kalisza (Kalińca) filmowano w Krakowie, na Kazimierzu. Dwór Niechciców w Serbinowie został wybudowany specjalnie na potrzeby filmu.

MIK, fot. screeny z filmu "Nice i dnie" w reż. Jerzego Antczaka


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 8°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 13 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: DUCH PUSZCZYTreść komentarza: To juz nie pierwszy raz kiedy to urzędnicy gm Brzeziny mają totalnie w d.... problem z takimi zachowaniami wzgledem zwierząt Może trzeba by się przyjrzeć osobom odpowiedzialnym i zwalić jedną lub dwie osoby z ciepłej posadki.Jest wiele osob które w chętnie przejmą stanowisko i zajma się odpowiednio problemem.Skonczy się plotkowanie i śmieszkowanie przy kawce w urzędzie a zacznie porządna praca .Chociaż jak chodzi o ten urząd to szczerze wątpię bo kruk krukowi oka przecież nie wykoleData dodania komentarza: 3.11.2025, 19:06Źródło komentarza: Warunki, które trudno usprawiedliwić... Kontrowersyjna decyzja urzęduAutor komentarza: Jan NiezbędnyTreść komentarza: Ale się ratszowi obudzili! Najpierw wycięli drzewa gdzie się da, a teraz będą sadzić i zazieleniać! HA, ha, ha...Data dodania komentarza: 3.11.2025, 18:59Źródło komentarza: Więcej zieleni w Kaliszu! W planach nowe skwery i ogród deszczowyAutor komentarza: KtośTreść komentarza: Cóż... ten osobnik jest znany z tego, że nie płaci. Mnie wiele lat temu nie zapłacił za wykonaną pracę, wręcz zaśmiał mi się w twarz. Mam nadzieję, że tym razem uda się ściągnąć należność z niego.Data dodania komentarza: 3.11.2025, 18:20Źródło komentarza: Pierwszy taki przypadek. Mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą ZDJĘCIAAutor komentarza: aTreść komentarza: anonimowo w każdy pierwszy wtorek miesiąca, w godzinach 15:30–19:30, poważnie??? Robić zdjęcia, wrzucać w AI i .... Gratulujemy anonimowości. HehehahaData dodania komentarza: 3.11.2025, 18:01Źródło komentarza: Bez wstydu i bez skierowania. Kolejna okazja do BEZPŁATNYCH badań już jutro
Reklama
Reklama
Reklama