Zdarzenie rozegrało się we wtorek, 3 lipca. – 7-latek wraz z matką przebywał u jej znajomych. Gdy znajdował się na podwórku posesji, z kojca wybiegł pies, który skacząc na drzwiczki, uwolnił się – mówi mł. asp. Monika Kołaska, oficer prasowy pleszewskiej policji.
Dziecko zostało dotkliwie pogryzione. Interweniował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował chłopca do ostrowskiego szpitala. – Zabierany był w stanie niezagrażającym życiu – dodaje mł. asp. Monika Kołaska. - Decyzją lekarza weterynarii pies zostanie poddany 15-dniowej obserwacji. To krzyżówka berneńskiego psa pasterskiego i malamuta.
Policja przesłuchała już właścicielkę zwierzęcia. Dochodzenie prowadzone jest pod kątem narażenia dziecka na utratę zdrowia lub życia. - Dziecko doznało licznych, ale powierzchownych ran. Przebywa na oddziale, nie ma zagrożenia życia - mówi Adam Stangret, szef Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Ostrowie Wielkopolskim.
MIK, fot. pixabay.com



























![„Wystająca ręka człowieka”. Pomoc przyszła w ostatniej chwili [REGION] „Wystająca ręka człowieka”. Pomoc przyszła w ostatniej chwili [REGION]](https://static2.faktykaliskie.info/data/articles/sm-4x3-wystajaca-reka-czlowieka-pomoc-przyszla-w-ostatniej-chwili-region-1765942031.jpg)




Napisz komentarz
Komentarze