Energetyk był beniaminkiem trzecioligowych rozgrywek. Jesienią zgromadził 11 punktów, zajmując na półmetku przedostatnią lokatę. W przerwie zimowej pojawiły się informacje, że zespół ten może nie dokończyć sezonu. Teraz nie ma już żadnych wątpliwości. Przed kilkoma dniami zarząd klubu z Gryfina wydał oświadczenie, podając powody tak radykalnego rozwiązania sytuacji. – Na powyższą decyzję wpłynęło wiele różnych czynników – głosi komunikat. – Uczestnictwo w III lidze wiązało się z ogromnymi wydatkami, które o wiele przewyższały budżet klubu. Zakładając dalsze wspieranie przez strategicznego sponsora w 2018r., podjęto decyzję o przystąpieniu do rozgrywek. Niestety, założenia wszystkich zainteresowanych stron okazały się błędne i pomimo dodatkowego wsparcia finansowego ze strony UMiG Gryfino, pod koniec roku klub zaczął tracić płynność finansową (...) Biorąc pod uwagę powyższe zagrożenie oraz bieżącą sytuację finansową klubu, Zarząd podjął decyzję, iż w roku 2018 zmniejszy wydatki związane z uczestnictwem w trzecioligowych rozgrywkach. Zmniejszeniu miały ulec warunki płacowe zawodników oraz kierowników, a także koszty związane z meczami wyjazdowymi. Niestety, powyższa decyzja spotkała się z brakiem zrozumienia ze strony najbardziej poszkodowanych (zawodników pierwszego zespołu) czego następstwem był rozpad drużyny i odejście nowo powołanego trenera Krzysztofa Kubackiego – czytamy w uzasadnieniu decyzji.
W rundzie jesiennej KKS wygrał w Gryfinie 3:0 po golach Christiana Nnamaniego, Łukasza Żeglenia i Patryka Palata. Rewanż na stadionie przy Łódzkiej zaplanowany był na 28 kwietnia. Za ten mecz kaliska drużyna zgarnie trzy punkty walkowerem. Wiosną w grupie 2 trzeciej ligi będzie rywalizowało 17 zespołów.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze