Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Miał narazić wspólnika na 8 milionów złotych strat ZDJĘCIA

Mieli wspólnie produkować części dla dużej firmy AGD. Jednak biznes zaprowadził ich na salę sądową. Ostrzeszowski biznesmen oskarża swojego partnera o narażenie go na straty w wysokości 8 milionów złotych. Ten nie przyznaje się do winy, kontrahentowi zarzuca kłamstwo, a akt oskarżenia nazywa bełkotem. Proces toczy się przed kaliskim sądem.
Miał narazić wspólnika na 8 milionów złotych strat ZDJĘCIA

Oskarżony podpisał kontrakt z dużą firmą produkującą sprzęt AGD. Sam miał dla nich wytwarzać silniki do suszarek. Potrzebował jednak przedsiębiorstwa, które wyprodukuje dla niego podzespoły. Ofertę złożył Zygmunt D., aktualnie poszkodowany. – Współpraca obejmowała wyprodukowanie silników elektrycznych w ilości 2 milionów sztuk w czasie 5 lat, w zmiennej cenie uzależnionej od rzeczywistych kosztów i z terminem płatności 60 dni, co skutkowało, że Zygmunt D. podjął tę współpracę i przygotował pod tę umowę linię produkcyjną. Składał się na nią zakup we Włoszech, na przełomie 2004/2005 r., narzędzi niezbędnych do rozpoczęcia i kontynuowania tej konkretnej produkcji o wartości 1 miliona 121 tysięcy złotych oraz dodatkowych narzędzi niezbędnych do zwiększenia produkcji w 2007 roku we Włoszech w wysokości 143 tysięcy - czytała akt oskarżenia prokurator Agata Kubiak.

Grzegorz K. wiedząc, że nie będzie w stanie zapłacić umówionej ceny odebrał od pokrzywdzonego towar za 2 miliony 900 tysięcy złotych, a nie odebrał towaru o wartości 4 milionów 165 tysięcy, który pokrzywdzony wyprodukował. W sumie ostrzeszowski przedsiębiorca straty oszacował na ponad 8 milionów 330 tysięcy złotych.

Oskarżony nie przyznaje się do winy i bardzo emocjonalnie zareagował na treść zarzutów. - Chciałbym usłyszeć jakiekolwiek dowody, cokolwiek, co świadczy o mojej winie – mówił na sali sądowej. - Z tego materiału, bełkotu, który jest w tych 14 aktach, po prostu nic nie można się dowiedzieć.

Dlatego zeznania postanowił złożyć na koniec. Na pierwszej rozprawie jedynie stwierdził, że jego były wspólnik kłamie. - Jest oskarżenie o nieodebranie towaru za 4 miliony złotych, do którego półfabrykat kupił w 2012 roku, a wyprodukował go w 2007.  Czy to jest możliwe? Pani prokurator, czy pani czytając akta nie widziała tego? To jest tak oczywiste, że ten człowiek kłamie – przekonywał.

Obrońcy 68-latka złożyli wniosek o umorzenie postępowania i uniewinnienie oskarżonego. Sąd go odrzucił. Mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

AW, zdjęcia autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 21°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama