Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Mecz ze smaczkiem. MKS powalczy w Lubinie o pierwsze punkty w Superlidze

Inauguracyjny mecz z PGE Vive Kielce był przedłużeniem okresu przygotowawczego. Prawdziwe granie w PGNiG Superlidze ekipa MKS-u zacznie od wyjazdowego starcia z Zagłębiem Lubin, prowadzonym przez Bartłomieja Jaszkę, który wprowadził Kalisz do elity.
Mecz ze smaczkiem. MKS powalczy w Lubinie o pierwsze punkty w Superlidze

Trener Paweł Rusek jeszcze w trakcie przygotowań do sezonu powtarzał, że granie o punkty dla jego drużyny tak naprawdę rozpocznie się od meczu z Zagłębiem Lubin. Inauguracyjne starcie z PGE Vive Kielce, w którym mimo porażki kaliszanie zagrali odważnie i bez żadnych kompleksów wobec utytułowanego rywala, było w rzeczywistości próbą generalną przed spotkaniami o stawkę. – Nasz zespół jest budowany ledwie od półtora miesiąca. Potrzebujemy bardzo dużo czasu na to, by wdrożyć nową taktykę. Żeby ona zafunkcjonowała w naszym zespole, musi upłynąć nawet sześć miesięcy. Uważam jednak, że idziemy w dobrym kierunku, z dużymi szansami na walkę z innymi zespołami w tej lidze – twierdzi trener MKS-u.

Taką walkę beniaminek PGNiG Superligi powinien podjąć w niedzielę w Lubinie. Z tamtejszym Zagłębiem grał kontrolnie w sierpniu, przegrywając wprawdzie 25:28, ale po dobrych zawodach, zwłaszcza w obronie. Na inaugurację „miedziowi” pokonali na wyjeździe KPR Legionowo 23:21. Zwycięstwo zawdzięczają skuteczności skrzydłowych. Jan Czuwara i Arkadiusz Moryto rzucili po 10 bramek, czyli znakomitą większość dorobku swojego zespołu.

Smaczku nadchodzącej potyczce dodaje fakt, że ekipę z Lubina prowadzi Bartłomiej Jaszka, który jeszcze w zeszłym sezonie był grającym trenerem MKS-u, wprowadzając go do elity. Zna on więc doskonale zawodników, z którymi pracował w Kaliszu, ale oni z kolei znają też jego zagrywki, zatem rywalizacja zapowiada się ciekawie. – Sentyment do kaliskiego zespołu pozostał, gdyż trenowałem tę drużynę, ale kiedy wychodzi się na mecz już się o tym nie myśli. Teraz jestem w Zagłębiu i liczy się tylko i wyłącznie dobro mojego obecnego zespołu – powiedział Bartłomiej Jaszka na łamach oficjalnej strony Zagłębia.

Niedzielne spotkanie w hali RCS w Lubinie rozpocznie się o godzinie 16:30.

Michał Sobczak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 22°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 17 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: * PodpisTreść komentarza: No to sam widzisz że rozkazywać innym to trudna sprawa jak samemu nie daje się rady.Data dodania komentarza: 12.09.2025, 13:07Źródło komentarza: Nowe, wielkie hale magazynowe. Powstaje Panattoni Park Kalisz IIAutor komentarza: BuniaTreść komentarza: Skoro tak się sprawy mają to zapraszam na przejażdżkę moim BMW, zamkniemy budzik na długiej prostej i za 1,5 roku powtórzymy numer. Ktoś chętny? Ja przeżyje, Ty nie wiem...Data dodania komentarza: 12.09.2025, 13:03Źródło komentarza: Jedna noc, jeden błąd. Pędziła BMW 250 km/h i zabiła młodszego kolegęAutor komentarza: E...Treść komentarza: Ta edukacja trwa już od dawna ...ulotki,do skrzynek, plakaty na klatkach schodowych i to wszystko...jak krew w piach... .... masz rację - chyba czas najwyższy, ale żeby policja wzięła się porządnie za oszustów...Data dodania komentarza: 12.09.2025, 12:47Źródło komentarza: Miały być euro, dał jej rumuńskie pieniądze. Oszust poszukiwanyAutor komentarza: Nocna StrażTreść komentarza: Oby wyrok był znacznie surowszy, tego typu śmieszne kary tylko zachęcają piratów drogowych do szaleńczej jazdy. Jest różnica przekroczyć prędkość o 20-30km/h (co również jest karygodne, szczególnie w obszarze zabudowanym), a o 200 km/h. Kary dla piratów drogowych powinny być szczególnie surowe właśnie po to by odstraszyć naśladowców.Data dodania komentarza: 12.09.2025, 11:42Źródło komentarza: Jedna noc, jeden błąd. Pędziła BMW 250 km/h i zabiła młodszego kolegę
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama