Zawodniczka UKS Dziewiątka Kalisz rywalizowała na dystansie dwóch kilometrów juniorek młodszych. Do pokonania miała trasę z historią w tle, bo wiodącą przez tereny obozu Stalag Luft III, gdzie miała miejsce historyczna "Wielka Ucieczka" alianckich lotników. Tę właśnie trasę najszybciej przebiegła główna faworytka do złota, Beata Topka. Ubiegłoroczna medalistka Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy (EYOF) uzyskała wynik 6:45. Sześć sekund za nią linię mety minęły dwie biegaczki - Wiktoria Kłębowska i Kinga Grabowska. - Na mecie minimalnie szybsza była ta pierwsza, która zaatakowała na finiszowych metrach. Obu paniom zmierzono czas 6:51 - relacjonuje trener Waldemar Olszyna. - Trasa w Żaganiu należy do jednej z najtrudniejszych tras w Polsce, co podkreślali wszyscy trenerzy obecni na zawodach. Tym bardziej więc sukces Kingi należy uznać za wartościowy - dodaje.
Dla Kingi to już trzeci w tym roku medal wywalczony w imprezie rangi mistrzostw Polski. W ostatnim czasie zdobyła złoto podczas MP LZS w przełajach i srebro Halowych Mistrzostw Polski w biegu na 1000 metrów. Sobotni sukces jest jednak wyjątkowy, bo nigdy wcześniej żadnej kaliszance nie udało się stanąć na podium przełajowego czempionatu.
W Żaganiu obiecujące rezultaty uzyskali także juniorzy UKS 12 Kalisz. Najlepiej spośród podopiecznych trenera Pawła Wiśniewskiego spisała się Anna Przyjazna, która w biegu na dystansie 4 km zajęła 12. miejsce. Oczko niżej uplasował się Rafał Mrowiński, który miał do przebiegnięcia 3 km. - W jego przypadku wynik mógł być lepszy. Niestety Rafała przewrócono na starcie biegu, w konsekwencji ambitny zawodnik musiał gonić czołówkę, co kosztowało go dużo sił i odbiło się w końcowej fazie rywalizacji - tłumaczy trener Olszyna. Czternasta na 2 km była z kolei Izabela Krot. Niestety trudów trasy nie wytrzymała Agata Kuświk. "Dwunastkę" reprezentowali również Krzysztof Filar w biegu na 6 km oraz Wiktor Wachowski i Miłosz Kasprzycki w biegu na 3 km.
- Start juniorów UKS 12 był udany, zważywszy na perturbacje, z jakimi borykali się w okresie przygotowawczym. Dość wspomnieć skręcony staw skokowy Rafała Mrowińskiego, czy infekcje grypowe nabyte tuż przed zawodami przez Izabelę Krot, Annę Przyjazną i Agatę Kuświk - podsumował Waldemar Olszyna.
Michał Sobczak, fot. Waldemar Olszyna
Napisz komentarz
Komentarze