Bursztyn ważący 1,4 kg był hitem licytacji. – Bryła została zatrzymana w grudniu 2014 roku na przejściu w Grzechotkach. Rosjanin próbował ją przemycić w … swoich spodniach. Rzeczoznawca uznał, że jest ona warta co najmniej 36 400 zł – mówi nam Ryszard Chudy, rzecznik prasowy Izby Celnej w Olsztynie. Rosjanin zamierzał sprzedać bursztyn w Trójmieście.
Na cenną kopalinę wpłynęły dwie oferty. Najkorzystniejszą cenę zaproponowała kaliska firma. Za 38 tysięcy złotych stała się właścicielem pięknej bryły.
Razem z blisko półtorakilogramowym bursztynem licytowano jeszcze 4 partie tej kopaliny. Rzeczoznawca wszystkie wystawione na sprzedaż kopaliny wycenił na ponad 66 tysięcy złotych. - Jest to surowiec nieobrobiony i wyceniony w zależności od ilości i jakości. Np. 0,77 kg można już kupić za niecałe 360 zł, zaś 47 kg wyceniono na ponad 26 tys. zł – wyjaśnia Ryszard Chudy z Izby Celnej w Olsztynie. Całe 5 partii zakupiła kaliska firma za 80 tysięcy złotych. Celnicy nie mogą zdradzić, jaka firma stała się posiadaczem bursztynów. Pieniądze ze sprzedaży kopaliny trafią do Skarbu Państwa.
Największe znane złoża bursztynów, szacowane na 90% całych zasobów światowych, zlokalizowane są w obwodzie kaliningradzkim
AG, fot. Izba Celna w Olsztynie
Napisz komentarz
Komentarze